Ja mam już chyba obsesję. Czytam na wizażu, że dziewczyny z niedoczynnością pieknie chudną a ja co? Ledwie marne 2 kg. Biore euthyrox, jem w miarę zdrowo, trochę ruchu też mam i .... Wielkie nic. Albo one kłamią albo powinnam zmienić lekarza. Aż mi się płakać chce, a miałam taki dobry nastrój, cieszyłam się weekendem, a do de.. to całe staranie
jagna1974
30 lipca 2010, 15:11Mamy podobną wagę startową i podobny cel,nie stresuj się, powoli i cierpliwie do celu-byle konsekwentnie.