ale to nie najważniejsze.
Bardziej mnie cieszy ubytek centymetrów, bo spadło mi w talii, na brzuszku i na nogach. Ale jestem szczęśliwa. Zaczynam myśleć, że uda mi się dojść dowymarzonej figury. Do tego moja zawartość tłuszczu w organizmie spadła :)
uzupełnię też wpis na blogu. Ale to wieczorem.
www.jednodniowediety.blogspot.com
sarna88
27 września 2012, 09:32gratulacje :)