Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kilogram do tyłu
10 października 2006
Wstyd sie przyznać, ale przytyłam kilogram. Przez dwa ostatnie dni w ciągu dnia jadłam posiłki zaplanowane, a wieczorem poprostu koszmar. Jadłam wszystko co mi wpadło w ręce. Nie pomogły żadne postanowienia. Mówiłam sobie, że nie mogę jeść tych wszystkich rzeczy i je jadłam. Czułam, że prędzej czy później odezwą się wieczorne napady głodu, że do tej pory było zbyt prosto. Jednak wiem, że muszę wziąść się w garść i nie żadnymi środkami przeczyszczającymi, ale dietą i ćwiczeniami stracić ten kilogram, który przytyłam i nastepne kilogramy, chociaż jest ich jeszcze tak strasznie dużo. Muszę wyznaczać sobie małe cele i powoli dążyć do sukcesu.