Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3... 2...1.... START!


(swinia)

Kolejny!

Ale co tam?...

Kiedyś musi się udać:)

Mój okropny małżonek się ze mnie śmieje

mówi, że nie może zrozumieć tego systemu:)

że z takim zaangażowaniem chudnę, by za chwilę wrócić w to samo miejsce:)

A ja jakoś nie mam z tym wielkiego problemu:):):)

Martwię się przez chwilkę- przy 80 kg...

Ci którzy mnie znają wiedzą dlaczego:D

Ale kiedy fala przypływu już mnie zabiera

przestaję o tym myśleć...

A tam!

Dziś jesteśmy w strefie odpływowej i tym się zajmijmy:)

Początek jak zwykle doskonały

Po zaakceptowaniu faktu, że jestem na diecie

(czyli przy porannej kawce)

NATYCHMIAST POCZUŁAM SIĘ CHUDSZA:)

to nie ściema!

Już widzę nowe rysy:)

...no może nie nowe...

tylko jakieś w ogóle:D

Delektuję się pysznym, lekkim jedzonkiem

i jestem naładowana energią jak reaktor atomowy

albo jak ten różowy króliczek duracell...

Minusem jest tylko to, że marznę!

25 stopni ciepła, a ja w polarze, zapięta pod brodę...

Z tzw aktywności fizycznej

(która oczywiście postanowiłam rozpocząć(smiech))

pojechałam rowerem na zakupy 

(łącznie jakieś 3-4 km)

-ale to się nie liczy- bo tu wcale nie ma wysiłku

tylko czysta przyjemność-

i wykapałam piesa

                                                                                          :PP

jak widać mieliśmy odmienne zdanie na temat konieczności tego zabiegu

Było nie było

urobiłam się po pachy;)

A tak dla poprawy humoru

zobaczcie jak grzeczne pieski spędzają Święta...

 

                                                                   :x

Wracając do sedna

1 śniadanie- marchewka, sok jabłkowy, jogurt i chlebek chrupki

2 śniadanie- jajko, szczypiorek, wafel ryżowy

lunch- surówka, chleb razowy, maślanka

obiadokolacja- wieprzowina (wezmę wołowinę), papryka, pieczarki+ chleb razowy

przekąska- maślanka i 100g winogron

Tak to dziś wygląda...

Poza tym postanowiłam pić duuuużo wody:)

dziś już wypiłam 2,1 l

Zauważam,że im więcej się pije tym ma się większe pragnienie:)

ale to chyba tak ze wszystkim:)

]:>

 się rozpisałam...

Przepraszam(kwiatek)

Trzymam kciuki za wszystkich startujących razem ze mną

i za tych co daleko w przodzie:)

i za tych co się dopiero rozgrzewają -też

Buziaki8)

  • ex_aequo

    ex_aequo

    23 kwietnia 2014, 16:01

    Ładny start:) To życzę, aby dobra energia Cię nie opuszczała :)

    • tirrani

      tirrani

      23 kwietnia 2014, 22:01

      wzajemnie:)

  • czarownica.to.ja

    czarownica.to.ja

    23 kwietnia 2014, 11:12

    ależ masz pięknego pieska :) mnie też czeka kąpanie psa, ale ja mam pekinczyka więc mniej się urobię :D

    • tirrani

      tirrani

      23 kwietnia 2014, 22:02

      w razie gdybyś chciała spalić więcej kcal, chętnie użyczę swojego:)

  • Pokerusia

    Pokerusia

    23 kwietnia 2014, 10:31

    piesek cudny, mój też zawsze bardzo szczęśliwy przy takowych zabiegach;-))) powodzenia!

  • Hexanka

    Hexanka

    22 kwietnia 2014, 22:34

    moj byly obecny facet ( nie mylic z bylym mezem) mowi dla jednych dieta to dobrze ( ze niby ja ) a dla innych placz ( ze niby on bo moje watunki ulegna zmianie...) i gdzie tu zloty środek?!?

    • tirrani

      tirrani

      23 kwietnia 2014, 06:26

      Kochana:)jak sie ma takie warunki;)to mozna chudnac i chudnac i nikt nie ucierpi:)

  • sylwcia1704

    sylwcia1704

    22 kwietnia 2014, 21:44

    Szalona dziewczyna ot co :) .... co do startów to ja też jestem genialna...i startuje od jutra haha...... powodzenia kochana ......

    • tirrani

      tirrani

      22 kwietnia 2014, 21:48

      trzymam kciuki:)

  • Norgusia

    Norgusia

    22 kwietnia 2014, 21:31

    No ty już wiesz jak dojść do celu, bo wiedzę masz i doświadczenie tez....motywacje tez .... to życzę ci wytrwałości!!!

    • tirrani

      tirrani

      22 kwietnia 2014, 21:42

      o wiedzy to ja mam na tony:) żeby to się jeszcze chciało przekuć na sukces:)

  • monikabla

    monikabla

    22 kwietnia 2014, 21:04

    Hahahaha :D Ja sie smieje, ze odchudzam sie cale zycie :D. Ale tym razem tez zamierzam dotrwac do wymierzonego celu, nic nas nie zatrzyma !!!

    • tirrani

      tirrani

      22 kwietnia 2014, 21:06

      no bo kto jak nie my?!

  • lukrecja1000

    lukrecja1000

    22 kwietnia 2014, 20:38

    super ,że się rozpisałaś,bardzo fajne zagospodarowałaś sobie dzisiejszy dzień.Podoba mi się Twój humor i pamietnik.Pozdrawiam Julita

    • tirrani

      tirrani

      22 kwietnia 2014, 20:41

      I ja Ciebie pozdrawiam Przemiła Julito:)

  • okragla_mamuska_1986

    okragla_mamuska_1986

    22 kwietnia 2014, 20:01

    również życzę powodzenia! Mój pies po kąpieli wygląda dokładnie tak samo - jak 7 nieszczęść:) pozdrawiam Marta

    • tirrani

      tirrani

      22 kwietnia 2014, 20:05

      w takich sytuacjach tylko kawał kiełbasy ratuje przyjacielskie relacje:)

  • annna1978

    annna1978

    22 kwietnia 2014, 19:05

    no to startujemy!

    • tirrani

      tirrani

      22 kwietnia 2014, 19:07

      a jakże!:) w startach to ja jestem najlepsza;)

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    22 kwietnia 2014, 17:48

    Pies rzeczywiscie nie wyglada na zachwyconego Twoja nowa forma aktywnosci-haha. Trzymam kciuki za powodzenie diety: sezon bikini tuz-tuz!

    • tirrani

      tirrani

      22 kwietnia 2014, 17:50

      ja nie mogę zakładać bikini:) bo jak mi sznurki wejdą między fałdki to wszyscy będą myśleli, ze latam po plaży na golasa:)

  • cookie78

    cookie78

    22 kwietnia 2014, 17:47

    Ja też startuję- od jutra . Dziś pozostałości po świetach niestety kuszą. Trzymam kciuki :)

    • tirrani

      tirrani

      22 kwietnia 2014, 17:51

      Dasz radę! Powodzenia!

  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    22 kwietnia 2014, 17:38

    Kochana tez trzymam kciukaski za Twoj i swoj nowy poczatek. Oby nam sie udalo tym razem, buzka.

    • tirrani

      tirrani

      22 kwietnia 2014, 17:46

      ale się zgrałyśmy w czasie:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.