wczoraj uparcie wczytywało mi tylko część wpisu
więc w końcu się poddałam, skopiowałam do worda
i dziś wlepiam resztę:)
Pisałam ,że zjadłam pyszny obiad
i wspaniałe lody z Wronieckiej
Powiem tylko, że żołądek źle zniósł to nagłe szaleństwo:)
Poza tym był to okropny tydzień
Nie mogłam się ogarnąć...
Dopiero dziś mam się jakby lepiej
Zaraz na początku tygodnia
kierowca zabił koleżankę z klasy mojego syna
Istotkę przecudnej urody i charakteru...
Taka wieść o kim kogo znasz, widujesz, lubisz
jest tysiąc razy straszniejsza niż kiedy dotyczy kogoś obcego
Serce mi pęka za każdym razem gdy o tym myślę
a myśleć przestać nie umiem....
Świat jest taki piękny, a ona nigdy już go nie doświadczy
nie zazna tylu rzeczy, uczuć, emocji...
Była taka maleńka
Nie zdążyła nawet skończyć podstawówki
To wszystko takie straszne...
A wczoraj, tak na zamknięcie tygodnia
dostałam kamlotem w głowę...
Dzieciaki się bawiły...
dostałam za uchem
kamieniem wielkości gęsiego jaja
aż mnie zamroczyło
dopiero po dłuższej chwili zrozumiałam co się stało...
Siedziałam pół godziny w aucie i wahałam się czy mogę jechać
ale po tym czasie zrobiło mi się ciut lepiej i powolutku pojechałam.
Dziś- chyba na osłodę:)
los podarował mi adoratora
w postaci 33-letniego kibola:)
Lazł za mną i siląc się na kulturalność zadawał 1000 pytań
typu
" czy nie wie Pani która godzina?"
po to by na koniec bezceremonialnie przejść na TY
pytając "jak masz na imię?"
Szczerze mówiąc przestraszył mnie
bo to taki byczek, z 1,85- 90 kg wagi:)
na moją sugestie by poszukał sobie koleżanki w swoim wieku
bo to dość nieładnie zaczepiać starsze panie na ulicy
odpowiedział:
" nie no...weź przestań...
fajna jesteś:)
fajna, fajna"
A ja
cały czas byłam przekonana, że chce mi ukraść teelefon
ostatecznie to nawet miłe, że jednak chodziło o mnie:)
A teraz zmykam na rower
życzę wszystkim miłego wieczoru
i sukcesów w tym tygodniu:)
irena.53
13 czerwca 2014, 17:26A powitać chciałąm ;; Na temat dziewczynki nic nie będę pisać, bo zaraz bym co do przeszlego życia, I tego , to lepiej nie .. .. . Pewnie ,że rodzicom żal I nie tylko - rozpacz .... Żyć trzeba dalej I nawet dobrze, żeby cieszyć się .. A fajna jesteś ....
Kasztanowa777
10 czerwca 2014, 03:30Przykro mi z powodu tej dziewczynki, co musza przezywac je rodzice. A co do kibola to prawde mowil: Fajna jestes!:)))))