Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dosiego roku. :)


Kochani wszystkiego dobrego, spełnienia marzeń i osiągnięcia celu w dietkowaniu. Dziękuję że jesteście. Dziękuję za ciepło, serce i siłę, którą mi dajecie.

Mama zaczęła się czepiać że przypominam szkieletora. Nie wiem ile ważę, ale zdecydowanie uważam że dramatyzuje.

Niech te blizny w przyszłości nie będą dla mnie wstydem, a powodem do dumy, że tak zaciekle, jak dziki pies, walczę o swoje życie. Nigdy się nie poddam- w żadnym postanowieniu. Obiecuję.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.