Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
len


nie polazlam dzis do roboty bo jakos badziewnie sie czuje , mam lenia .Bylam z rana w pierwszej pracy , 4 godziny .Diete trzymam , wazylam sie pierwszy raz od tygodnia i jest minus jakies 4 kg ,w ciuchach , butach itp.Wieczorem obczaje jeszcze raz czy czasami nie jestem slepa, wiec jeszcze sie nie ciesze za wczesnie .Mam w planach dzis ok 60 min na rowerku i moze w koncu zaczne przysiady i brzuszki dzis pod wieczor .Pozniej jeszcze cos nabazgram:-)

Sniadanie :mleko sojowe ok200ml plus Bran Flakes , lyzeczka slodziku i cynamon ktory uwielbiam
lunch:jogurt naturalny , kilka platkow owsianych z truskawkami susonymi i lyzeczka slodziku i cynamon:D znow
obiad; szaszlyki z piersi indyka plus warzywa: cebula,papryka,pieczarki i do tego kalafior i brokuly(pycha bylo tylko troszeczke suche )
no i teraz zjadlam 3 kosteczki czekolady 70%,i pije zielona herbacine
RAzem jakies 700kcal
pozniej moze jeszcze zjem troche tunczyka ,zobacze czy bede glodna , bo teraz to nawet nie chce mi sie myslec o jedzeniu ...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.