Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Duuużo fotek jedzenia UliSB i Dzień Pobiedy w
Heidelbergu :)


Dobry wieczór!

Zacznijmy od tego, że wczoraj miałam się ważyć, ale że przyszła @ (swoją drogą - zawsze się cieszę, jak się pojawia...), to sobie darowałam. Po co się denerwować przed weekendem? :p

Dietę trzymam, idzie całkiem fajnie, chociaż dzisiaj wpadła niezdrowa kiełbasa z grilla i alko. Ćwiczę na tyle, na ile mogę. Przedwczoraj latałam pod domu ze ścierą (no co, też się liczy), zrobiłam brzuch z Mel B i fantastyczne ćwiczenia typu Pilates na wewnętrzną stronę ud - bo u mnie to rozpacz. Taka nie do końca stężała galareta podziabana szczerbatym widelcem, no koszmar po prostu. 

Wczoraj zaliczyłam prawie 10 km spaceru w Heidelbergu, przy okazji podziwiając, jak Białorusini świętują w centrum jednego z najbardziej znanych niemieckich miast 70-tą rocznicę zakończenia II wojny światowej... Poważnie, na heidelberskiej starówce stało dwóch Białorusinów w radzieckich mundurach z garmożkami i śpiewało radośnie "Katjuszę", "Kalinkę" i... "Dzień Pobiedy" (dla niezrorientowanych: to nazwa dnia zakończenia II wojny światowej, w Rosji ogromne święto, parady militarne i te rzeczy - ogólnie wielka radocha, że Niemcy dostali w dupę). A przechodnie sobie nucili z nimi, nie wiedząc co dokładnie nucą :PP Ja tam rosyjską kulturę uwielbiam i te ich wszystkie pieśni wychwalające Matuszku Rassiju... Ale bez przesady. Moim zdaniem to trochę bezczelne, chociaż nie powiem, postałam sobie i też trochę posłuchałam, nawet nagrałam kilka filmików:

-----------------------------------------------------------------------------------------------------

Lecimy z fotomenu z ostatniego tygodnia:

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dziś było lajtowo. Zaliczyłam spacer, krótki romans z kosiarką, a wieczorem pilates na wewnętrzną stronę ud i na ręce. Przedramiona bolą mnie tak, że ledwo piszę, ale to raczej od machania wielką, pleksiglasową płytą, żeby grill się dobrze rozpalił ;)Teraz jeszcze poprawiłam tym pilatesem... Oj, jutro będzie nieciekawie.

Poza tym strasznie wciągnęłam się w oglądanie "El internado" - LanaLana, jeszcze raz dzięki! :* No nie mogę się oderwać i oglądam bez względu na to, co robię, przy okazji na boku szlifując swój nieszczęsny hiszpański. Zaczęłam się też ostatnio uczyć szwedzkiego, który ma straszną wymowę, ale bardzo prostą gramatykę (przynajmniej na pierwszy rzut oka).

A propos języków: walnęłam się ostatnio tak, że do tej pory chce mi się śmiać. Gadałam z nową chorwacką koleżanką w jej języku ojczystym i w pewnym momencie powiedziałam: "...puścił mi tą piosenkę, a ja normalnie odpłynęłam. Nie rozumiałam ani słowa, ale mówię ci, on mnie tą piosenką złapał za jaja!". Dziewczyna popatrzyła na mnie niepewnie i zapytała: "Złapałaś go przy tej piosence za jaja..?". (strach)

Dostałam takiego ataku śmiechu, że nie mogłam się uspokoić przez dobre 5 minut ]:>

To chyba wszystko. Idę wziąć gorącą kąpiel, żeby uratować te mięśnie, bo jutro nie wstanę, takie będę miała zakwasy, a później postaram się pogapić jeszcze na Wasze pamiętniki.

Trzymajcie się cieplutko i do napisania!

ula

  • nussell

    nussell

    15 maja 2015, 20:46

    przepysznie wygląda to Twoje jedzonko

  • nataliaccc

    nataliaccc

    15 maja 2015, 07:40

    jak dla mnie rewelka jak grali a czy to bezczelne to nie wiem. Wielu Niemców też do nas tak podchodzi a o tym nikt głośno nie mówi:/

  • karanu

    karanu

    13 maja 2015, 11:25

    Jedzonko jak zwykle miammniam. ! Heidelberg podobno jest bardzo piękny, muszę się kiedyś wybrać . Niemcy , oni mają bardzo mało wiedzy. Oni nawet nie wiedzą kto to był Mikołaj Kopernik.

  • Monika123kg

    Monika123kg

    11 maja 2015, 20:27

    Ja na początku jak uczyłam się j.niemieckiego to waliłam takie gafy że nie wiadomo czy śmiać się czy płakać :D Oj Ula , u Ciebie jakzwykle same pyszności :D

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    11 maja 2015, 19:47

    Dzieki za jedzonko na kartkach - z checia przygladam sie i staram sie cokolwiek zrozumiec. Smakowicie wszystko u Ciebie wyglada. I nawet w ostatnich czasach nie wrzucasz "miesa"- super. A co do swietowania to np. w Polskiej tv nie pokazywali Merkel w Moskwie, a w niemieckiej - tak....

  • MadameRose

    MadameRose

    11 maja 2015, 09:20

    Ja bym zwróciła uwagę. Bo bezczelność to bezczelność, nie mozna wtedy milczeć. Ludziom sie teraz w głowach poprzewracało i robią co sie im żywnie podoba,

  • kronopio156

    kronopio156

    11 maja 2015, 08:29

    To sobie w kulki na bezczela Białorusinie zalecieli;-) Olacków z grzybami jeszcze nigdy nie jadłam, ciekawe połaczenie:-))

  • ZdrowaByc

    ZdrowaByc

    10 maja 2015, 22:00

    Zaciekawiły mnie te placki ziemniaczano-grzybowe :) Nleśniki pełnoziarniste również prezentują się apetycznie :)

  • cambiolavita

    cambiolavita

    10 maja 2015, 21:39

    Alez masz talent do ukladania sobie menu! Zachwycily mnie szczegolnie te pelnoziarniste nalesniki, ale generalnie wszystkie potrawy sa na 'tip-top'. Gratuluje tez zapalu do nauki jezykow! Co Cie sklonilo do nauki j.chorwackiego?

  • Niksonka

    Niksonka

    10 maja 2015, 14:58

    Ślinka cieknie! :) Chyba troszkę 'ściagne' od Ciebie :P hihi

  • Shibutek

    Shibutek

    10 maja 2015, 10:08

    Raz na jakiś czas grilll dozwolony :D

    • UlaSB

      UlaSB

      10 maja 2015, 13:34

      Teź jestem tego zdania ;) Lepiej tak, niż potem rzucić się na żarcie jak głupek ;)

  • EwaFit

    EwaFit

    10 maja 2015, 09:38

    Dziewczyno, no jesteś niesamowita w kontekście nauki języków. Ja Ty to robisz? Ja musze mój angielski dopracować, i robię to z trudem, ale pewnie gdybym miała więcej zapału.....Co do grilla---ja uważam, że lepiej zjeść raz na jakiś czas grilla i wypić piwo, niż wejść z cug grillowo-piwny z domieszką ciasta i się zastanawiać potem, skad nam się przytyło :) Wszystko jest dla ludzi, a raz na jakiś czas takie odstępstwo nie zburzy podwalin zdrowego jedzenia. (ps. w tym tygodniu złapało mnie zapalenie pęcherza .... musiałam zwolnic się z pracy, wzięłam furagin i do wanny z gorącą wodą.....na szczęście już jest ok----pisze, bo wykrakałam sobie że dawno nie przechodziłam.....heh ) pa!

    • UlaSB

      UlaSB

      10 maja 2015, 13:33

      Dzięki! ^^ Z tymi językami to jest tak, że mam te 4 języki główne, które staram się opanowac na jakimś przyzwoitym poziomie, a z resztą po prostu się bawię :) Chcicłabym kiedyś pojechać do Szwecji, w Hiszpanii byłam i też było fajnie. Jak mi się spodoba, to pobawię się dalej, a jak nie, to przynajmniej będę miała fajne wspomnienia :P A zapalenia pęcherza strasznie współczuję :( Cieszę się, że jest już okay, ale mimo wszystko, to okropne choróbsko :/ Trzymaj się cieplutko :*

  • kachna_grubachna

    kachna_grubachna

    10 maja 2015, 09:36

    czekam co tydzień na twój wpis gdyż zawsze jest entuzjastyczny i daje powera :)

    • UlaSB

      UlaSB

      10 maja 2015, 13:06

      Dzięki, cieszę się bardzo! ^^

  • natalie.ewelina

    natalie.ewelina

    10 maja 2015, 07:36

    takie sa" plusy" wladania kilkoma jezykami...hihih...milej niedzieli

    • UlaSB

      UlaSB

      10 maja 2015, 13:06

      Tu chyba zadziałała akustyka po prostu - mała nie do końca usłyszała, co powiedziałam, wychwyciła kilka słów... i logicznie dobrała całość ;)

  • jamida

    jamida

    10 maja 2015, 06:49

    cudownie to wszystlo wygląda

    • UlaSB

      UlaSB

      10 maja 2015, 13:05

      Dziękuję :)

  • angelisia69

    angelisia69

    10 maja 2015, 06:01

    no to ogolem sie wiedzie u ciebie ;-) jak z pecherzem,juz wyleczony ??Smieszne sa te rosyjskie piosenki ;-) Kalinke to chyba kazdy zna i nuci,ale jak piszesz wiekszosc patrotycznych wpada w ucho i ludzie nuca i nawet nie wiedza dokladnie co nuca ;-) ale jak wpada w ucho to czemu nie pomruczec :P Jedzonko na wysokim poziomie jak zawsze,skrupulatnie uzbierana kolekcja i pieknie sfotografowana,narobilas mi smaka na ziemniaczane placory bo dawno nie jadlam :P A z ta kolezanka to niezle hehe,tak to jest jak sie wlada kilkoma jezykami,czasem mozna strzelic gafe :P Trzymaj sie zakwasie :P

    • UlaSB

      UlaSB

      10 maja 2015, 12:58

      Tak, z pęcherzem na szczęście już nie mam problemów, prawie zapomniałam, że to się w ogóle wydarzyło :) A co do Kalinki, to właśnie ze względu na to, że każdy to zna, wstawiłam ten fragment ;) Nie chcę uprawiać prorosyjskiej propagandy na Vitalii ;) Z zakwasami też chyba sobie poradziłam - gorąca kąpiel i żel na bóle mięśni - nawet jakoś funkcjonuję ;) Buziaki!

  • ZawszeWinna

    ZawszeWinna

    10 maja 2015, 00:02

    Aż mi ślinka cieknie na tyle fotek wspaniałego (zdrowego!!) jedzenia hihi :) Też zaliczam sprzątanie do aktywności fizycznej. Sprzątanie + Mel B brzuch :D Jeśli możesz podeślij mi proszę te ćwiczenia na wew., stronę ud a'la Pilates o których pisałaś :) Wytrwałości! P.S. Uwielbiam czytać pozytywne wpisy :)

    • UlaSB

      UlaSB

      10 maja 2015, 12:55

      Jasne, proszę bardzo :) https://www.youtube.com/watch?v=UT4UlsoQchY Pozdrawiam! ^^

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.