Cześć,
Wczoraj mnie nie było, ale wracam :) w niedziele zrobiłam sobie cheat meal, ponieważ pizza to moje ulubione danie :D Wczoraj zaczęłam tydzień od diety. Szczerze mówiąc sama jestem w szoku jak tym razem (bo przecież kilka tych razy było) robienie posiłków i pilnowanie diety idzie mi tak łatwo i lekko ;) Wiem, ze przyjdzie chwila kryzysu, chociaż mam nadzieje, że nieprędko :D
A Wy jak się trzymacie? Wierze, ze dajecie radę.
Trzymam kciuki pozdrowionka :D