Kolejny dzień walki z tłuszczem
Czuję się bardzo dobrze, wczoraj zrobiłam trening, diety trzymam się bardzo dokładnie, ważę wszystko co do grama. Nie mogę się już doczekać piątkowego ważenia, szkoda, że dzisiaj dopiero poniedziałek. Mam tylko jeden problem... Sylwester. Będę się bardzo starać, żeby jutrzejszy dzień nie zniweczył moich dotychczasowych starań ale obawiam się, że ogólna atmosfera świętowania i radości może mi w tym przeszkodzić. Najważniejsze żeby nie dać się namówić na pierwszego drinka, bo po pierwszym będzie drugi, a potem pewnie i trzeci a na końcu wilczy apetyt na wszystko! Już ja siebie znam, na pewno by tak było. Dlatego plan na jutro jest następujący: dieta, trening , zero alkoholu i niezdrowego żarcia. Wprost wymarzony Sylwester!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
angelisia69
30 grudnia 2013, 12:40Ej no daj spokoj bedziesz w sylwestra odpuszczac?Jeden wyskokowy dzien/noc nie zniweczy twoich planow,do piatku bedziesz miala jeszcze troszke czasu
-inna-
30 grudnia 2013, 12:34Miłej zabawy :)
BedeWalczycDoKonca
30 grudnia 2013, 12:31Myślę, że warto znać umiar i umieć powiedzieć "nie" aby później móc czerpać z tego satysfakcję ;) ;* Powodzenia !! ;*