Chlodnik z botwinki to jest moja "najulubiensza" zupa na swiecie. Nie ma nic lepszego na obiad w upalne dni jak owczesnie schlodzony w lodowce talerz takiej zupy. Przepis jest prosty, pewnie kazda z Was zna (i pewnie roznia sie niektorymi skladnikami), ale pro forma podam
SKLAD:
- większy pęczek botwiny
- 4 ogórki gruntowe
- 6 dużych rzodkiewek
- 750 ml kefiru/ moze byc tez i maslanka
- 150 g gęstego jogurtu naturalnego
- 1 lyzka soku z cytryny
- 1 łyżeczka soli
- np 2 łyżki cukru (plaskie)
- pieprz
- pęczek koperku
- pęczek szczypiorku
- jajko na twardo
PRZYGOTOWANIE:
- Botwinkę (liście i buraki) drobno pokroić. Włożyć do garnka, zalać wodą. Zagotować. Od czasu wrzenia gotować jeszcze około 15 minut. Pod koniec wsypać cukier i sól. Odstawić do wystygnięcia.
- Ogórki obrać ze skóry. Ogórki i rzodkiewki zetrzeć na grubych oczkach tarki. Dodać do botwiny.
- Do warzyw dodać kefir i jogurt, sok z cytryny i pieprz do smaku. Dokładnie wymieszać.
- Chłodnik wstawić do lodówki na 2-3 h.
- Koperek i szczypiorek posiekać. Posypać nimi zupę przed podaniem. (ja dodaje rowniez koperek i szczypiorek do calej zupy, nie tylko do posypania..)
- Podawac ' na zimno' po wczesniejszym schlodzeniu w lodowce
dzis zrobilam moj pierwszy chlodnik w tym roku...
poza tym, dlugi spacer -zaliczony, w planach jeszcze MEL B.
poza tym, dlugi spacer -zaliczony, w planach jeszcze MEL B.
PRZEPIS W WERSJI OBRAZKOWEJ (ze strony kotlet.tv)
Paulina18letnia
6 czerwca 2013, 13:04mniam mniam, też zrobię :)
poziomka1905
6 czerwca 2013, 00:26Bede mega aktywna bo jesc zamierzam duzo! W ciagu dnia jest 5 roznych aktywnosci dla kobiet na basenie i na plazy itp. Lubie aqua aerobic i step i lekcje merengue :) ich miejscowej salsy! na pewno to bede robila! do tego szybkie spacery po piachu i ten trener, moj najnowszy pomysl.. oby tylko mi sie chcialo :)
poziomka1905
6 czerwca 2013, 00:24Niestety lustra mocno wyszczuplały Słońce! Znam swoje wymiary i wiem jak wygladam ! Ale zawsze miło popatrzec w wyszczuplajace lustra! Mam nadzieje ze takie chlodniki z miejscowych owocow jak papaya ktora uwielbiam z kokosem zaserwuja mi tam w restauracjach! no i sushi bede wcianac! dziekuje za zawsze mile wpisy u mnie! pocieszasz mnie :) ze nie jest tak tragicznie ale cel na wakacje chcialam inny! Za to czuje miesnie wiec moze dlatego waga wieksza! sciskam cieplutko i bardzo mocno! 3maj sie dzielnie!!!
roogirl
5 czerwca 2013, 13:24Nie przepadam za chłodnikami :)
rozanaa
3 czerwca 2013, 19:34Narobiłaś mi smaczku, bardzo fajny przepis, oj to mój M się ucieszy jak mu zrobię taką pychotkę, pozdrawiam :)))
Kamila112
3 czerwca 2013, 16:09Zrobię też taki chłodnik pysznie to wygląda :)
holka
3 czerwca 2013, 13:10Zrobię taki chłodnik :-)...tylko gdzie te upały ?!