Witam sobotnio....
wpadam tylko na chwilke przed wyjazdem do mojej psiapsioly (obym sie trzymala, obym sie trzymala, obym sie trzymala, obym sie....).
Pochwalic sie ze TaK :D :D :D
Pojechalam na basen, i nawet na niego weszlam i nawet poplywalam....
Stresa mialam nieziemskiego, nawet nie wiedzialam do konca z czego on wynikal, ale przelamalam, weszlam i po 3 latach przerwy pierwszy raz poplywalam.
Balam sie ze machne 20 dlugosci i padne (standard byl kiedys 65, rekord zyciowy 87)
ale NIE
jak sie rozgrzalam, jak wpadlam w rytm, tak 80 min i 60 dlugosci zrobilam.... :D
Dzis nawet nic nie boli, tylko lekko "oslabionam"
alez bylam z siebie dumna, nie macie pojecia :D
Wczoraj
Dieta 100%
Sport 5/42 a6W i 80 min plywania prawie non stop
Plyny - ok 3 litry wody plus pokrzywa i pokrzywa z zurawina
Dla siebie - peeling, rozstepy Sexy mama, biust - eveline, reszta eveline liftingujace, ramiona mleczko brazujace
Zero slodyczy
Zero alkoholu
Dieta 100%
Sport 5/42 a6W i 80 min plywania prawie non stop
Plyny - ok 3 litry wody plus pokrzywa i pokrzywa z zurawina
Dla siebie - peeling, rozstepy Sexy mama, biust - eveline, reszta eveline liftingujace, ramiona mleczko brazujace
Zero slodyczy
Zero alkoholu
Na wadze jakis tam ruch w dobrym kierunku, po prawie tygodniu odzyskalam wage sprzed ostatniego weekend - nauczka na to zeby w ten weekend sie trzymala wzorowo :D
Trzymajmy sie ramy to sie nie po.........amy :D
Trzymajmy sie ramy to sie nie po.........amy :D
Wszystkim zycze udanego weekendu
apropos, macie pomysly na polska nazwe "weekendu" - taka moda na uzywanie nieodangielskojezycznych slowek a tu na to pomyslu brak.... kiedys slyszalam fajna nazwe ale zapomnialam .... :D
Mafor
17 lutego 2013, 17:10ze mnie to marny pływak...
agness80
17 lutego 2013, 11:02Brawooooooooo za basen i resztę.
livebox
16 lutego 2013, 23:29Łaaaał!!! Zaszalalas na tym basenie;-) Imponujące;-)
bea3007
16 lutego 2013, 20:36Brawo za odwagę i drugie brawo za ilość basenów :)
Mrs.Seal
16 lutego 2013, 18:01To Ty niezła zawodniczka jesteś :) Staropolsko E. Kamiński używa zapiątek, też ładnie :)
naja24
16 lutego 2013, 17:13Boże ile ty tych długości zrobiłaś 60 - ja już bym nie żyla :) pozdrowionka no i trzymaj się trzymaj
Victoria30
16 lutego 2013, 12:44o wlasnie, chyba to byl za piatek :D
aeroplane
16 lutego 2013, 12:19pieknie :))a co do weekendu, moja ciotka mowi "zapiatek" :D
cambiolavita
16 lutego 2013, 12:10U nas na weekend mowi sie po prostu koniec tygodnia, ale to sa dwa slowa :) Na basenie widze zaszalas! Ja niestety nie umiem dobrze plywac technicznie i planuje kiedys wziac jakies lekcje, bo ilez mozna plywac zabka z glowa nad woda? :) Trzymaj sie u tej kolezanki i pomysl sobie, ze nie warto sie objadac, by pozniej caly tydzien sie tego pozbywac... Buziaki!!!