Dzisaj na wadze 84 kg, czyli po 25 dniach minus 4. Jestem zadowolona.
Przepraszam Was, za rzadkie komentarze w Waszych pamiętnikach. Jestem od jakiegoś czasu poza domem i nie mam częstej możliwości wchodzenia do internetu. Najprawdopodobniej kolejny raz będę mogła zjarzeć dopiero w grudniu. Naprawdę, bez codziennej wizyty na Vitalii jest znacznie trudniej. Wtedy podam wagę i centymatry, których mam nadzieje mi ubędzie.
Pozdrawiam Was wszystkie i do grudnia. :)
sunnymaggie
14 listopada 2010, 00:28Jak Ty to robisz dziewczyno. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Będę Cię gonić. Pozdrawiam.
grazyna21
29 października 2010, 06:54Ciesze sie razem z Toba, zycze wytrwalosci, warto :):):) Grazyna
anka70
25 października 2010, 20:52Szkoda,że tak rzadko tu bywasz,ale dobrze ci idzie.Trzymaj tak dalej i czekamy za wynikami grudniowymi...
moniq1989
25 października 2010, 18:59grauluje spadku wagi! i czekam na częstsze informacjje. Buźka;*