....bo już 3 tydzień z kolei mam zajęcia w weekend....tak, że nie mam ani jednego dnia na dłuższe lenistwo...:)) i dochodzi mi jeszcze problem z samochodem. Jak na złość, nie potrafią dostać właściwego silnika i naprawa się przedłuża. Do jutra mam auto od brata, a potem jak sobie poradzę to sama nie wiem...ach, jakoś to będzie...
Znikam bo mam nie najlepszy humor a nie chcę aby się i Wam udzielił.
Narka i udanego weekendu...papa.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
bilmece
21 marca 2010, 07:12czuje to samo co Ty- jestem padnieta...ale dobrze,ze wiemy dlaczego :) powodzenia z tym autem! Obys nie musiala nowego kupowac ...choc zapewne oszczedziloby to troche nerwow. Cudnego humorku dzis zycze! Buziak!