Siemka:)
Nie miałam wczoraj wieczorkiem internetu, więc nie dodałam wpisu ehh
Wczoraj zjadłam dobrze, bo normalnie, miałam apetyt:) Może dlatego, że trochę wyluzowałam na koncercie, kto wie ;p
Menu z wczoraj:
-3 kanapki z szynką z indyka, papryką, ogórkiem i kiełkami;
-pół bagietki czosnkowej;
-pieczone ziemniaczki z udkiem kurczaka i pekińską w sosie czosnkowym;
-4 racuchy;
-sałatka grecka;
Wczoraj byłam tylko na chodach, bo mój orbitrek był w naprawie.
Mimo tego dziś przed śniadaniem się zważyłam i waga wynosiła:
66,5 kg
Nie pamiętam kiedy ostatnio tyle ważyłam :D
Wyników na pasku na razie nie zmieniam. Zmienię je w niedziele, czyli za 6 dni dopiero, bo wtedy się zmierzę i wgl :P
A i oczywiście pokażę wam moja sukienkę na sylwka:)
Sorki za bałagan na fotkach
Buziaczki :*
BedeWalczycDoKonca
30 grudnia 2013, 12:35Gratuluję wyniku i życzę, żeby waga z kolejnymi ważeniami pokazywała coraz mniej ! ;) ;*
Halincia01
30 grudnia 2013, 12:16Szczęśliwego Nowego Roku!
Halincia01
30 grudnia 2013, 12:15wow laska!! Bedziesz szaleć na sylwestrze, a już na pewno błyszczeć