Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień czterdziesty trzeci


Wczoraj było bardzo ładnie: z dietą i ćwiczeniami - 30 minut z Mel b (dobre i to) ;)

Ale dzisiaj? Czarno to wszystko widzę, bo mamy remont łazienki, by dostosować wszystko dla osoby niepełnosprawnej. Wszystko jest zakurzone, brudne... Okropnie! Gdybym wiedziała, że wszystko to dostanie się przez zamknięte i zabezpieczone drzwi, to pochowałabym więcej rzeczy, przykryła... Ale cóż. Trzeba wytrzymać parę dni. A potem wieeeelkie sprzątanie. Aż boję się na samą myśl o tym, bo zdaję sobie sprawę, że cały dom będę musiała sprzątać sama...

Dieta dziś będzie, postaram się. Ale z ćwiczeniami jak, to nie wiem... Powinnam teraz zrobić Mel b, ale przez ten remont korzystam z innej łazienki, gdzie jest wanna i trochę hałasuję, bo jestem nieobyta w poruszaniu się tam :D A za ścianą śpi siostra... 

Tak sobie myślałam, że może i nawet dobrze, że dzień w dzień nie zrobię tego zestawu ćwiczeń. Pójdę może pod wieczór pobiegać ;) Bo wczoraj, gdy ćwiczyłam na nogi z Mel, to tak niesamowicie się spociłam i dość szybko złapałam zadyszkę. Więc moja kondycja nieco spadła! Dlatego na początek pobiegam ;)

Słyszałyście może o zbawiennym rozciąganiu? Że warto właśnie na taką formę aktywności postawić, a sylwetka się wysmukli i mięśnie wydłużą? Podobno fajnie to odchudza ;) Pytam dlatego, może ktoś ćwiczył? ;)

  • paula15011

    paula15011

    13 sierpnia 2014, 13:36

    również moge polecić blogilates na yt :) trochę ćwiczyłam, więc nie wiem jak z efektami byłoby u mnie ale bardzo dużo ludzi ją chwali ^^

    • Vivien.J

      Vivien.J

      13 sierpnia 2014, 16:34

      Popróbuję coś może jutro, albo dziś wieczorem ;) Dziękuję!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.