Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powiedziałam NIE


Witam Was piękne kobietki i cudowni mężczyźni :)

Dzisiaj jest piękny dzień dla mnie, ponieważ była u mnie babcia i częstowała mnie czekoladą oczywiście odmówiłam, ale babcia nakłaniała mnie dalej i podsunęła mi kawałek pod sam nos ale ja powiedziałam stanowcze nie. Jestem naprawdę z siebie zadowolona innym razem wzięłabym ten kawałek i liczyła jeszcze na więcej.

Teraz coś innego...

Zaczęłam pisać listę rzeczy które chce osiągnąć bądź zrobić na razie mam 40 ale myślę, że będę chciała dobić do tych 50. Za każdym razem kiedy stanie się jakaś z tych rzeczy będę ją poskreślała na czerwono. Tylko teraz mam dylemat czy napisać tu cala listę czy pisać pojedynczo jak coś się spełni... :)

Moje dzisiejsze motto: nie przytyłaś w jeden dzień to i nie schudniesz w jeden dzień!

Pewnie część z Was myśli a co z ćwiczeniami..... niestety ale u mnie z ćwiczeniami nie tak łatwo, ponieważ mam ostre problemy z kolanem ale też z sercem i ćwiczenia nie są wskazane. Ale małymi krokami będę coś wprowadzać ale to delikatnie.

Na razie to tyle, żegnam się. 

Życzę miłego wieczorku i pozdrawiam cieplutko :) :)

https://www.youtube.com/watch?v=vObqLw9ztSY

  • Ajcila2106

    Ajcila2106

    26 maja 2017, 14:46

    Brawo!:) To się nazywa silna wola:)

    • walkadokonca

      walkadokonca

      26 maja 2017, 14:58

      Żeby wystarczyło tej silnej woli na dłużej to będzie dobrze ;)

    • Ajcila2106

      Ajcila2106

      26 maja 2017, 15:02

      Wystarczy:) Ja osiągnęłam cel w 3,5 miesiąca....w życiu bym się tego nie spodziewała...z moim lenistwem;)

    • walkadokonca

      walkadokonca

      26 maja 2017, 15:05

      To świetny wynik naprawdę :d Łał

    • Ajcila2106

      Ajcila2106

      26 maja 2017, 15:15

      Mnie bardzo przypadła do gustu dieta Vitalii, pilnuję się jej, choć często zamieniam posiłki, nawet na bieżąco...ostatnio nawet przedłużyłam abonament, choć mam potworny kryzys finansowy, ale doszłam do wniosku, że muszę, inaczej obawiam się, że wróciłabym do bylejakości...byle szybciej:/ Choć nie sądzę żebym znowu zaczęła jeść gotowce...a to już jakiś plus:)

  • Aziya

    Aziya

    25 maja 2017, 21:01

    A basen albo joga? Zuch dziewczyna z ta czekoladą :)Pozdrawiam!

    • walkadokonca

      walkadokonca

      26 maja 2017, 14:40

      Bardzo daleko mam na basen wyjęło by mi to z dnia około 3 godzin a niestety nie mam tyle czasu :( również pozdrawiam

    • Aziya

      Aziya

      26 maja 2017, 15:59

      No to może joga z YT? Mogłabyś ćwiczyć w domu.

  • Smile_is_back

    Smile_is_back

    25 maja 2017, 14:51

    Ja bym chętnie zobaczyła taką listę! Wrzuć proszę, mi brakuje ostatnio celu, chętnie się zainspiruję :)

    • walkadokonca

      walkadokonca

      26 maja 2017, 14:39

      Już w najbliższych postach pojawi się cała lista :) mam nadzieje że znajdziesz tam coś co da Ci motywację <3

  • angelisia69

    angelisia69

    25 maja 2017, 13:29

    a basen?Gratuluje takiej asertywnosci ;-) jesli sama chcesz zjesc to wtedy zjedz a nie kiedy ktos podsuwa,to jest silna wola-bardzo dobra cecha ;-)

    • walkadokonca

      walkadokonca

      26 maja 2017, 14:38

      Basen dobry pomysł :) ale na basen musiałabym tracić dużo czasu sam dojazd zajął by w jedna stronę 40 minut :(

  • kasiulec28

    kasiulec28

    25 maja 2017, 10:31

    Powiem Ci, że kiedyś zanim zrobiłam prawo jazdy miałam codziennie 7km w nogach i waga się trzymała, potem jak już zaczęłam jeździć autem to waga poszla 5kg w górę w ciągu trzech miesięcy :/ także niby nic ale jednak!

    • walkadokonca

      walkadokonca

      26 maja 2017, 14:37

      Dlatego staram się jak najwięcej chodzić :) a auto na długie dystansy

  • Danira

    Danira

    24 maja 2017, 18:37

    jak masz problemy zdrowotne to może chociaż spacerki są wskazane?

    • walkadokonca

      walkadokonca

      24 maja 2017, 18:55

      Chodzę na spacery i to nieraz dwu godzinne, ale takie spacery nie zastąpią dobrego treningu na siłowni :(

    • Danira

      Danira

      24 maja 2017, 19:46

      wiem i współczuję, lubię jeść i z tym walczę, ale uwielbiam też te treningi co mam i nie umiem sobie wyobrazić, że DOSŁOWNIE miałabym zakaz wykonywania ich :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.