2/135 +
Zajrzałam do ogrodu wczoraj miło
Waga 113.30kg. Rano brak pomysłu na posiłki, dalej chora i ja i mała. Jak tu ćwiczyć brak energii. Pomyślałam że 3 x po 15 min poruszamy się przy muzyce żeby nas mokre plecy nie łapały bo mała bardzo się wczuwa i szaleje na maxa chociaż katar płynie jak rzeka. To będzie alternatywa dla 30 min tańca ciągiem.
Menu
razowiec 100g sera miód pół łyżeczki kawka
2 śn wafle zbożowe i powidła
ob z powodu choroby zapasy z lodówki pizza domowa za 500kcal z 1.5 plastra sera żółtego, kapuśniak chudy 300kcal
podw jabłko
kolacja razowiec z pastą tuńczyk ser biały cebula przyprawy i niestety majonez bo dziś mąż mieszał, żadko bywa ale się zdarza 😄. Mam 100g na 2 x 50 czyli dziś kolacja jutro śniadanie, bo w 100- 350 kcal dużo.
Ciężko mi obniżyć węgle ciągle ok 250g, tak myślę czy do kolacji i śniadania nie dorzucić po 100kcal kosztem 2 śn i podw.. Bo co by nie wziął to węgle i cukry. Białko mają większy wpływ na metabolizm.
piciu napewno min 2 l
aktywnosc cardio taniec 🤣🤣🤣 2 x 20 min ledwo dałam radę teraz łóżeczko i kołderka🛌
PACZEK100
18 grudnia 2022, 17:03Zdrówka życzę dla was!
Lulura
18 grudnia 2022, 16:22Ja polecam makaron konjak dobrze przepłukany jest dla mnie super tyledobrychrzeczy można zrobić... tak jak już ktoś pisał kalafior dużo można wyczarować i cukinia też... I widzę, że nie tylko u mnie choroby szaleją...
waskaryba
18 grudnia 2022, 19:53Choroby to od połowy października mamy do dziś zdrowa była 10 dni i 4 aż dni w przedszkolu reszta potok kaszlu i kataru ja już jestem wycieńczona, ćwiczenia nie szły, muszę jakoś wytrwać
Missai
18 grudnia 2022, 15:55Ja też ograniczam węgle i szukam nowych sposobów, bo faktycznie cukier/węgle wszędzie i nie da się tego ominąć i z wynalazków polecam ryż z kalafiora, normalnie surowy kalafior na tarce, potem patelnia z odrobiną tłuszczu dobrej jakości- gołąbki wychodzą tak, że się ciężko poznać. Risotto vel kalafiorotto też dobre. Ziemniaki zastępuje, jak puree się zrobi. Zaskoczyło mnie to warzywo. Poza tym robię makaron z cukinii dla siebie do rosołu, z obieraczką do warzyw na tym oczku do wydłubywania kropek z ziemniaków;D. Dopiero zaczęłam się interesować i testować, bo gotuję zawsze domowo lub tradycyjnie i staram się zachować smaki, ale to mi podeszło i węgle porządnie ograniczone w takich posiłkach. Czyli już na plus, nawet jak to tylko jeden czy dwa dni w tygodniu;-). Spróbuj i dawaj znać.
waskaryba
18 grudnia 2022, 16:12Super sproboje