Leci czas nieubłaganie aż mi ciężko uwierzyć że kolejny rok pyka prawie... Synek już taki zorientowany samodzielnie chodzi tańczy w koło wchodzi schodzi z łóżka ...a ja tak patrzę i myślę jak kiedy to zleciało .. naprawdę po dzieciach widać upływ czasu. Do 35 roku żyłam w monotonii bez dzieci a dziś stwierdzam że to był duży błąd tak długo czekać i żyć tylko praca- po 14 godz i to na serio tyle kosztowało mnie pracy wyrobienie zawodu i uprawnień ... Kiedy człowiek tak pomyśli co warte to życie to dochodzi do wniosku że każdy dzien trzeba wykorzystać na maxa ....
życzę wam aby każdy dzień był dla was ważny i wykorzystany najlepiej z najlepszych sposobów ...
planuje od grudnia ruszyć aktyw 4x bieżnia 40 min. W tym tyg muszę ogarnąć wieczorem zaległości różne bo obecnie w dzień nic nie mogę zrobić przy kompie bo dzieci są za aktywne... Kocham być mamą ale jeśli nie ma się nikogo do pomocy, męża nie liczę bo albo w pracy albo coś remontuje lub ogarnia inne życiowe sprawy to naprawdę jest ciężko znaleźć chwilę, kilka minut by być sama ze sobą by usłyszeć ciszę a zimą no niestety ogranicza wyjście za zewnątrz i cała energia kumuluje się w domu...
milego dnia
moje sn
waga dziś 122 kg liczyłam na mniej to już 4 tydz. No ale cóż ta 120 to tak ciężko do pokonania.
ob 870 kcal schabik 150 g na łyżce oleju smażony 🤣, domowe kopytka i surówka syta byłam bardzo do wieczora. Wieczorem wpadł gryz banana, ćwiartka kajzerki i dwie różyczki brokuła.
azoola
24 listopada 2024, 21:11Z dziećmi tez możesz spędzić czas aktywnie :) Mam wrażenie, ze w grudniu to przybywa obowiązków ech
Cukiereczek26
24 listopada 2024, 19:37Macierzyństwo daje Ci w kość, ale zawsze piszesz o tym z taką miłością. Moja mama miała z nami bardzo ciężko, bo ojciec był w delegacjach po kilka miesięcy a nie było dziadków do pomocy i tez sama musiała ogarniać codzienność i to bez współczesnych udogodnień. Po dzieciach bardzo widać ten upływający czas, pamiętam jak moja dobra koleżanka chodziła z brzuszkiem, później pierwsze spacerki a teraz jej córka chodzi już do 2 klasy podstawówki. Mam nadzieję, że 1 stycznia mimo wszystko wejdziemy w nowy rok z 119 najwięcej! Jutro wracam do gry, już plan działania poczyniłam. Trzymam za nas kciuki 😘
waskaryba
24 listopada 2024, 20:50Moja córka jest mocno aktywna a do tego mocno uparta dużo rodzi to emocji do opanowania u niej bo wszystko ma być tak jak ona chce 😉 asertywność to mało powiedziane w sumie to ja się od niej uczę że tak można... Tak masz rację są obecnie chwilę przesilenia staram się tego nie zahesc bo czasami tysięczny raz powtarzanie tłumaczenie i mnie przerasta ..ale tak już jest...znów jak ich nie widzę godzinę to jakby mi coś zabrano 🤣🤣🤣 kocham te moje szkraby nad życie jakbym była z dychę młodsza to bym jeszcze z dwójkę chciała...no ale cóż dzieci trzeba też wychować i zapewnić im byt a ja już 40. W sumie same prace przy dzieciach to robię z serducha a klucz w tym że jeśli robisz to co lubisz to się nie narobisz 🥰🥰🥰. Brakuje sił na bieżnie ale jakoś to okielznam. Jutro potancze z maluchami. Moja mama miała podobnie może dlatego jakoś ja tak nie analizuje jak młodsze dziewczyny narobię się przy dzieciach bo ja się cieszę nimi po prostu. Jak zaszłam w ciążę co nie było szefowej na rękę to powiedziała mi ,, to teraz będziesz mieć maraton nocek,, a ja powiedziałam że z radością będę wstawać i tak jest.
waskaryba
24 listopada 2024, 20:53Oby nas nagrodził czas 119 w styczniu. Wracaj do ulubionego menu w deficycie bo to klucz. Ja jeszcze zauważyłam że surowe sałatki dają lepsza sytość niż gotowane i do obiadu jem ich ful. Lepiej wytrwać wieczorem mi.
tara55
24 listopada 2024, 11:20U Ciebie 120 kg jest ciężkie do pokonania a u mnie jest 113 kg.!!! No nic. Idziemy dalej...