O ile rano było mi ciężko wstać, tak teraz daje radę. Byłam na zakupach, ale dostałam lęków i poszłam do takiego mini marketu zamiast biedry, ale cieszyłam się, że udało mi się mimo wszystko wyjść :) później sprzątałam, zrobiłam na obiad warzywa na patelnie(wiem, bardzo twórcze, ale lubię coś na szybko zrobić, a dzisiaj nie miałam siły stać w kuchni, ale było pyszne). Trochę pooglądałam netflixa, popisałam z koleżanką, umówiłyśmy się na jutro, przyjedzie z Wrocławia do mnie. Tak się cieszę, bo tęsknie za Wrocławiem, ale już tutaj układam sobie życie, terapia, praca no wiecie, tutaj jest lepiej i jak dobrze pójdzie to w przeciągu kilku lat będę miała swoje mieszkanie, ale to jak ogarnę prace i dostane umowe o prace, ale nie o tym :)
Oglądałam jakiś filmik na yt o nawykach i tam coś było o tym żeby pozbyć się bodźca i moim definitywnym bodźcem do objadania się wieczorem było to, że oglądałam serial i tak wpadało wszystko co popadnie. Czułam wtedy spokój, napięcie, lęki, stres znikało. To była ta chwila dla mnie. Widzę już ten mechanizm i zdecydowałam, że koniec z serialami wieczorem. Właśnie 10 minut tańczyłam, zrobiłam trening na brzuch (Katarzyna Szostakk - wyzwanie 60 dniowe), porozciągałam się też i jest już prawie 19:40. Idę pod prysznic, dzisiaj zaszaleje, zadbam o siebie, wiecie balsam i tego typu bajery. Ah i zapomniałabym, jestem umówiona z psychodietetykiem. Potrzebuje pomocy, bo to objadanie się mega niszczy mi psychike i jak tak dalej pójdzie to nie wiem co zrobię..
Lecę :) Do jutra :D
PACZEK100
16 lipca 2023, 21:41Widzę że masz sporo spraw na głowie. Mam nadzieję że uda Ci się wyleczyć z zaburzeń odżywiania, że psychodietetyk pomoże.
weronika-diary
19 lipca 2023, 17:48Dziękuję, dzisiaj mam pierwszą rozmowę z psychodietetykiem. Jestem gotowa podjąć się tej "walki", w to też jest ważne, bo samą rozmową nic się nie da zrobić w tej kwestii/:(
PACZEK100
20 lipca 2023, 09:48Daj znać jak było.