Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejne dwa dni za mną


Witajcie moje Towarzyszki 

Dzisiaj mijają dwa dni od ostatniego wpisu i jakoś się trzymam tzn diety. Przestrzegam posiłków, z jedzeniem śniadania to tak różnie, nie podjadam, nie ćwiczę, nie ważę się. Kurcze samo na ,,nie". Za to pije wodę, której mam dosyć! Bulgocze mi w brzuchu i się przelewa więc myślę, że wszyscy słyszą tę orkiestrę dętą. Nie pozwala spokojnie przespać nocy: kładę się około 23.30, o 2 już idę do łazienki, o 6 ponownie, a o 6.15 trzeba wstać. Zanim wyjadę z domu wypije szklankę tej wody z cytryną, przyjadę do pracy i zalewam dzbanek (ponad litr) i piję, piję i piję. Przyjeżdżam do domu i co robię? Przygotowuje sobie wodę! Nie lubię ziół, żadnych pokrzyw, czystków, rumianków, białych, zielonych, czerwonych herbat, pojawia owocowa, a najbardziej lubię czarną. Tylko, że po takiej ilości wody nie bardzo mam miejsce na herbatę. Średnio dziennie wypijam jej ponad 2,5 litra. Dla jednych to dużo, dla innych to mało, ale dla mnie to ocean. Dzisiaj wpadłam do mojej Pani dietetyk omówić kwestę moich 1200 kalorii,  powiedziałam o swoich obawach, pytałam co dalej jak waga się nie zmieni ... W sumie stanęło na zwiększeniu ilości kalorii do 1500 (odniosłam wrażenie, że niechętnie się zgodziła) i zobaczymy co się będzie działo przez najbliższe trzy tygodnie. 

P.s. dzisiaj zjadłam ciastko belvita,  które miałam przepisane w diecie, było pachnące, kruche i przepyszne i nic mnie nie obchodzi, że może jest niezdrowe, zawiera gluten, tłuszcz i coś tam jeszcze. 

Pozdrawiam Was mocno i lecę czytac jak Wam idzie.

  • Myszuszuszka

    Myszuszuszka

    1 lutego 2018, 14:17

    U mnie woda z cytryną, limonką i pomarańczą jakoś przejdzie, czysta tylko po ćwiczeniach, na noc staram się nie pić, żeby właśnie w środku nocy nie latać do toalety :) Fajnie sprawdzają się herbatki owocowe np wiśnia z cynamonem lub pomarańcza <3 można je pić bez końca. 1200kalorii to dla mnie głodówka :P dobrze, że weszłam na te 1500. BeDiet startuje z 1900kcl po kilku tygodniach mam 1800 i waga leci jak szalona, jeśli Ci z dietetykiem nie wyjdzie, z ręką na sercu polecam CI dietę Vitalii :D

  • dorotamala02

    dorotamala02

    31 stycznia 2018, 07:50

    Podziwiam za wodę:)))

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    30 stycznia 2018, 21:51

    Brawo za picie wody! Zobaczysz że się przyzwyczaisz. Właśnie oglądam program o glutenie. To nowa moda. Tylko osoby cierpiące na celiakię muszą unikać. Nie dajmy się zwariować! A ciasteczka belvita są smaczne. Jak potrafisz zachować umiar to smacznego:)

    • wojtekewa

      wojtekewa

      30 stycznia 2018, 22:09

      Zjadłam jedno, najpierw upajałam się zapachem, a potem zjadłam kawałek po kawałku. A tu mąż patrzy i mówi zjedz jeszcze jedno, nie zaszkodzi Ci, a ja nie! Mam jedno i tylko tyle zjem :) po czyli mały zabrał podrljo i schował do szafki i powiedział jak nie to nie :)

    • WielkaPanda

      WielkaPanda

      30 stycznia 2018, 22:14

      No to jestem z ciebie dumna! Ja czasem jem kilka kostek gorzkiej czekolady. (A nie 2-3 tabliczki mlecznej jak dawniej) i wiesz jak to celebruję, hehe. Rozcieram na języku małe kawałeczki. A jak mi to smakuje! Także rozumiem twój rytuał konsumowania ciasteczka:)

    • wojtekewa

      wojtekewa

      31 stycznia 2018, 08:48

      Ja sama się podziwiam :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.