I tak wlasciwie zawsze koncza sie moje postanowienia...
W tym tygodniu praca po 12h ... umieram na sama mysll...
Problem w tym ze mam ograniczony fundusz na jedzenie i tak dzisiaj np. zjadlam az dwa croisanty i jogurt... -.-
Moja dieta to porazka xD
I tak wlasciwie zawsze koncza sie moje postanowienia...
W tym tygodniu praca po 12h ... umieram na sama mysll...
Problem w tym ze mam ograniczony fundusz na jedzenie i tak dzisiaj np. zjadlam az dwa croisanty i jogurt... -.-
Moja dieta to porazka xD
xxtithielxx
22 czerwca 2014, 20:05Komentarz został usunięty
xx.mexx
21 czerwca 2014, 22:47No to jak masz ograniczone fundusze to po co croisanty kupujesz :p zrob sobie do pracy jakies salatki z kurczakiem czy innym mieskiem, albo cos na zimno. Ja tak niestety wiekszosc roku funkcjonuje. Da sie przywyknac.
xxtithielxx
22 czerwca 2014, 07:22No problem w tym ze nie mam nawet jak zrobic zakupow ,,, jak wychodze rano to wszystko jeszcze zamkniete a jak wracam wieczorem to JUZ pozamykane... 12h w pracy plus 1.5 w obie strony. czyli mam 5h na umycie sie , przyszykowanie na nastepny dzien i sen. I od nowa a jedyne otwarte miejsce to Tesco na stacji benzynowej.
xx.mexx
22 czerwca 2014, 07:42No to faktycznie nieciekawie, a np zakuoy przez internet? Musialabys zobaczyc kiedys dostawy maja, albo poprosic kogos znajomego zeby Ci zrobil zakupy, badz w przerwie w pracy isc.
xxtithielxx
22 czerwca 2014, 20:06Praktycznie wszyscy moi znajomi pracuja ze mna a od miasta mamy prawie godzine piechota... zalatwilam sie::D