Kolejne podejście o walkę o samą siebie, wczoraj ćwiczyłam Z Mel B. Po 30 min mięśnie odmawiały posłuszeństwa Dziś pojawiły się zakwasy (i to właśnie lubię, wiem że są efekty). Próbuję wrócić do zdrowego odżywiania, ale jest ciężko, odkąd mieszkam z rodzicami.
Dziewczyny walczmy do Sylwestra uda nam się zgubić 5 kg. Mobilizujmy się i walczmy. Nikt nam w tym nie pomoże
Trzymajcie kciuki.