Zaspałam do pracy! Całe szczęście, że nikogo z Dyrekcji nie ma, więc nie było źle. Strasznie senna dzisiaj jestem :( Do tego, nie wiem, czy czasem się nie podziębiłam, bo latam do kibelka praktycznie non stop i jest mi zimno. Szkoda, że nie wzięłam ze sobą dzisiaj skarpetek do pracy, bo mi stopy marzną :( ehhh
Śniadanie: 3 kanapeczki z pieczywa żytniego z serem żółtym, wędliną drobiową, białym serem z miodem (pewnie dziwi Was, że jem 3 kanapki zamiast 2, ale ja nawet zwykła kajzerkę przekroję na 3:))
II śniadanie: DanMleko - wiem, że niezdrowe i mnóstwo cukru, ale krzyczało do mnie z lodówki - zganiam to na @ ;)
Obiad: makaron z kurczakiem i szpinakiem i pomidorki koktajlowe z oregano, solą i pieprzem
Podwieczorek: brak
Kolacja: 2 kanapki z odtłuszczonym serem żółtym i wędliną drobiową.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
chubbyann
26 sierpnia 2013, 22:20Skarpetki koniecznie, tak profilaktycznie do torebki zapakuj. Po co potem z gilem do pasa biegać.
therock
26 sierpnia 2013, 14:08trzeba teraz uważać na przeziębienia :( pogoda się zmienia:(
mala2580
26 sierpnia 2013, 11:39oj taka pogoda chyba, u mnie też sennie..