Ciekawe co słychać u mojej wagi. Czy chociaż troszkę spadło... Dowiem się w czwartek :) Mam nadzieję, że się nie zawiodę. Pomierzyłam się tu i tam i wygląda na to, że jest troszkę mniej, ale... Czy to możliwe, że poubywało mnie przez tydzień o 3-4 cm, w brzuchu nawet ciut więcej? Chyba coś źle pomierzyłam, może pomyliłam miejsca, sama nie wiem, bo wydaje mi się to bardzo dużo 3 cm w tydzień np. w talii. Generalnie to postanowiłam zrobić dziś dzień odpoczynku dla moich mięśni, a tak naprawdę to strasznie boli mnie tyłek od rowerka, tzn. ta kość tam się wbija w siedzonko i jest taka obolała już od kilku dni nie przestaje. Może jestem za ciężka i za mocno się wbijam w siedzenie :D Może jakieś brzuszki albo coś pokombinuję wieczorem :) Dobrze, że mąż schował tę wagę, bo pewnie bym latała do łazienki co chwilę :D Z motywacją jest świetnie. Zapomniałam już o słodyczach. Przeraża mnie trochę myśl, że tak długo będę czekała na wymarzony wygląd, ale nie mogę się poddać. Bardzo dużo tracę w życiu przez to jaka jestem wielka, muszę to zmienić i zacząć żyć w pełni. Muszę! Chcę! Zrobię to! Dam radę! Nie poddam się! To proste! Jestem silna! Cel jest w zasięgu ręki! Będę zdrowsza! Żwawsza! Piękniejsza! Pewniejsza siebie! Częściej uśmiechnięta! Mąż padnie z wrażenia! Nauczę Synka aktywnie spędzać czas i zdrowo się odżywiać! Nowe ciuchy...! Ta duma! Ten podziw innych ludzi! To wszystko! O wiele więcej! WARTOOOOOOOO!!!!!!!!!!!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
bigMarcy
13 sierpnia 2014, 15:50Pewnie, że możliwe. Mi mniej więcej tyle po tygodniu spadło cm:)
Aethureth
12 sierpnia 2014, 19:31Ja nie cierpię rowerku... też mnie " siedzenie" boli. Ja również czekam na pomiar wagi:D Skoro cm poleciały to i waga spadła :)
Magga74
12 sierpnia 2014, 18:38czekam na pomiar wagi :) bedzie dobrze:))
Magduch2014
12 sierpnia 2014, 18:00Dokładnie! Tak trzymaj! nie wolno się poddawać!:) Miłego wieczorku:)