Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 16 i trzeci dzień w szpitalu!!


Ja chcę już do domu. Jezu jakie leżenie i nic nie robienie potrafi być męczące :( Dziś cały dzień leżę tu bez sensu. Jutro dopiero mam kolejne badania i okaże się co będzie dalej.
Zna ktoś jakiś sposób na przyśpieszenie czasu? ;)
Staram się cały czas pilnować diety, poza obiadami które jadam w szpitalu (ale niewiele) to pozostałe rzeczy przynosi mi rodzinka w pojemniczkach :)
Nigdy nie myślałam, ze to napiszę, ale: BRAKUJE MI ĆWICZEŃ! Sama jestem w szoku, ale źle mi, ze nie ćwiczę, może nawet nie tyle samych ćwiczeń mi brak, co tej świadomości, ze zmieniam jakoś swoje ciało.

Mam tylko nadzieję, że obejdzie się u mnie bez zabiegu, bo wtedy w ogóle będę się musiała na dłużej pożegnać z ćwiczeniami :(


  • fantasia1983

    fantasia1983

    17 kwietnia 2013, 16:21

    Ojej dopiero zobaczyłam:( przykro mi i życzę szybkiego opuszczenia tego strasznego miejsca i powrotu do domu. Miło że rodzina wspiera Cię w diecie:-) Trzymaj się dzielnie i nadrób np książkowe zaległości;-)

  • anuszka1981

    anuszka1981

    17 kwietnia 2013, 15:01

    trzymam kciuki!

  • niunia555

    niunia555

    17 kwietnia 2013, 14:50

    szpital... dni tam podwójnie się ciągną brrr... życzę Ci zdrówka i żebyś jak najszybciej wróciła do domku...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.