Już tylko 5 kg do upragnionego celu, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Może jeśli się uda to powalczę o wyśnioną wagę tzn.55 kg? Chociaż zbliża się najgorszy dla mnie okres tzn. jesień i zima. W tych porach roku zazwyczaj tyję, zobaczymy jak będzie tym razem.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
basia1234.zabrze
26 sierpnia 2009, 08:03Ślę Ci Uśmiechów sto ciepłych jak promyk Słońca żeby myśli pogodne nie miały końca, żeby Radość w Twym Sercu zawsze gościła i od smutków wiernie broniła...