Witam :)
Herbata posłodzona, pasek urodzinowej czekolady z karmelem opędzlowany (niech mi ją ktoś zabierze ; _ ; ), II śniadanie zignorowane (ludzie naprawdę są w stanie tego pilnować ? ).
Leżą sobie przede mną dwie bombonierki, teraz są mi obojętne, ale rzucę się na nie gdy zachce mi się cukru. "Tato, bardzo Cię proszę, nie kupuj mi słodyczy", "Przecież zjesz to później", "No właśnie, a nie chcę jeść cukru", "E, tam". Sabotażysta ...
niezapominajka33
6 października 2015, 14:49I Ty się jeszcze pytasz ? Przede wszystkim porozmawiaj z tatą by zamiast bombonierek kupował jakieś owoce np. egzotyczne. Też są słodkie, ale są zdrowe. Czekoladę owszem, ale gorzką raz na kiedy. I nie leż a poćwicz :) Pozdrawiam
Zwyczajna_Panienka
6 października 2015, 15:09Hahah :D Słodkości leżą, ja wprost przeciwnie. Ale w sumie nie jest to zły trening na siłę woli ;) Dzięki za komentarz i również pozdrawiam
niezapominajka33
6 października 2015, 15:20Hmmm, a jaką będziesz miała satysfakcję, że tam zostaną nieruszone :P Miłego Dzionka :)