O weganizmie trudno mówić jedynie w kontekście samej diety. Tak naprawdę to styl życia, w którym, naturalnie poza wykluczeniem z jadłospisu mięsa i produktów pochodzenia odzwierzęcego, szczególną uwagę zwracamy także na wybierane kosmetyki i ubrania. Weganie unikają skór, futer, wełny czy jedwabiu, a w wegańskich kosmetykach nie znajdziemy między innymi kwasu hialuronowego, kolagenu, mleczka pszczelego i miodu.

Wielu Użytkowników pyta nas o włączenie diety wegańskiej do naszej oferty. Roślinny jadłospis nie należy jednak do najłatwiejszych, potrafi być bardzo zróżnicowany w zależności od indywidualnych potrzeb, do tego wymaga odpowiedniego przygotowania i wiedzy - jako Vitalia oczywiście cały czas intensywnie pracujemy nad rozwiązaniem, które wyjdzie naprzeciw Waszym oczekiwaniom ;)

Dlaczego dieta wegańska staje się coraz bardziej popularna?

Z roku na rok coraz więcej osób świadomie decyduje się na przejście na dietę roślinną, a co za tym idzie rośnie także liczba wegan. Powody takich decyzji bywają naprawdę różne, natomiast wśród głównych można na pewno wymienić takie względy jak:

  • ideologiczne i światopoglądowe,
  • zdrowotne,
  • ekologiczne,
  • duchowe i religijne,
  • ekonomiczne,
  • społeczne,
  • etyczne.

O ile jeszcze kilkadziesiąt lat temu przechodząc na dietę roślinną, zwłaszcza w Polsce, musielibyśmy zmierzyć się z niezliczonymi przeciwnościami, o tyle obecnie dynamicznie zmienia się sytuacja przede wszystkim na rynku wegańskich produktów, półproduktów i dań gotowych. Nawet w pobliskim supermarkecie na półkach coraz częściej możemy znaleźć sojowe wędliny i pasztety, pasty warzywne, roślinne mleka, kilka wariantów tofu, kotlety, a nawet sery.

Poza tym nieustannie rośnie także liczba knajpek i restauracji, które w swoim menu mają ciekawe, roślinne propozycje, kuszące nie tylko wegan. Nie jest również przypadkiem, że wraz ze wzrostem popularności weganizmu powstaje coraz więcej poświęconych tematyce publikacji, książek, blogów, portali z przepisami, kanałów w mediach społecznościowych, a nawet aplikacji na telefony (tutaj bardzo ciekawa o nazwie Daily Dozen, która pomaga kontrolować suplementację).

Współczesny weganin na pewno nie jest pozostawiony sam sobie, ale…no właśnie, bo pewne hasła w kontekście diety roślinnej powtarzają się dosyć regularnie - jakie są zagrożenia i przeciwwskazania, a jakie korzyści?

Zagrożenia na diecie wegańskiej

Zaczniemy od zagrożeń, a właściwie jednego, przy czym nie zamierzamy nikogo straszyć. Stawiając pierwsze kroki na nie do końca rozpoznanym gruncie należy się dobrze przygotować i tak samo jest w przypadku diety roślinnej. Największym zagrożeniem dla początkujących jest na pewno nieprawidłowa suplementacja lub jej całkowity brak.

A czego konkretnie może zabraknąć w jadłospisie roślinnym?

Niedobór witaminy B12 może prowadzić do osłabienia, zmęczenia czy zaburzeń nastroju. Niewystarczające ilości witaminy D to z kolei osłabiona odporność, bóle kości i ich większa podatność na złamania, a w dłuższym okresie nawet ryzyko pojawienia się depresji.

Niedobór jodu może zaburzyć funkcje tarczycy, a cynku wiązać się z wypadaniem włosów i pogorszonym metabolizmem. Warto pamiętać także o kwasie Omega 3, który ma wpływ na prawidłową pracę układu nerwowego i sercowo-naczyniowego.

Dlatego największym zagrożeniem jest właśnie nieprawidłowa suplementacja wynikająca z początkowej niewiedzy, która działa niestety w obie strony - z niektórymi makro i mikroelementami nie powinniśmy przesadzać! 

Ważne!
Suplementację należy dobierać na podstawie badań krwi i po konsultacji z lekarzem. Badania warto regularnie powtarzać.

Przeciwwskazania na diecie roślinnej

Przede wszystkim nie należy mierzyć wszystkich jedną miarą - jedna osoba na diecie wegańskiej może czuć się wyśmienicie, dla zdrowia drugiej taki jadłospis może okazać się poważnym zagrożeniem. Za takie dysproporcje odpowiedzialne może być wiele czynników, od genetyki, ogólnej kondycji zdrowotnej, przez metabolizm, tolerancję pokarmową nawet po strefę klimatyczną, w której żyjemy.

Tak jak wspominaliśmy wyżej, dieta roślinna, zwłaszcza na samym początku, będzie wymagać przygotowania, poświęcenia większej ilości czasu, zaangażowania i umiarkowanie dobrego zdrowia. Zwłaszcza ten ostatni punkt jest bardzo istotny, ponieważ dieta wegańska nie jest zalecana osobom cierpiącym między innymi na:

  • anemię,
  • choroby tarczycy,
  • zaburzenia hormonalne,
  • nowotwory,
  • choroby jelit i układu trawiennego,
  • osteoporozę,
  • niedobory witamin.

Podejrzewając którąkolwiek z powyższych dolegliwości, przed zmianą stylu odżywiania, obowiązkowo skonsultuj się z lekarzem. Nawet osoby zdrowe, które planują przejść na dietę roślinną, powinny odwiedzić dietetyka i wypracować z nim swój indywidualny plan.

Co ciekawe, popularność diety roślinnej rośnie także wśród sportowców. Jest to o tyle trudne, że podczas uprawiania sportu, zwłaszcza na poziomie profesjonalnym, wzrasta zapotrzebowanie na białko, niezbędne do regeneracji organizmu. Taka dieta jest jak najbardziej możliwa do zbilansowania, ale będzie wymagać dużej wiedzy i znajomości aminogramów roślin oraz szczególnego zwrócenia uwagi na przestrzeganie zaleceń energetycznych.

Korzyści wprowadzenia diety wegańskiej

Nie zapominajmy jednak o korzyściach wynikających z wykluczenia mięsa i produktów odzwierzęcych, a tych możemy znaleźć całkiem sporo. Nie jest tajemnicą, że weganie legitymują się statystycznie niższym wskaźnikiem BMI. Ponadto dieta roślinna ma pozytywny wpływ na nasz układ krwionośny oraz krążeniowy, zmniejszając ryzyko wystąpienia chorób serca czy obniżając ciśnienie krwi.

Na diecie wegańskiej możemy także łatwiej regulować poziom cholesterolu i cukru we krwi, jednocześnie zmniejszając ryzyko cukrzycy typu B. U wegan zaobserwowano także niższą zapadalność na choroby nowotworowe, takie jak rak piersi i jelita grubego. Obiektem badań jest ciągle pozytywny wpływ diety roślinnej na redukcję bólu stawów i wspomaganie czynności nerek.

Czyli dieta roślinna jest zdrowa czy nie?

Odpowiadając na tytułowe pytanie...tak :) Dieta wegańska będzie dobrym rozwiązaniem dla naszego zdrowia, przy czym tak jak wspominaliśmy - będzie wymagać również odpowiedniego przygotowania i zdobywania wiedzy, a przede wszystkim suplementacji! Poza badaniami i konsultacją z lekarzem i dietetykiem, warto zaopatrzyć się w wartościową literaturę, odwiedzić poczytne blogi, podpytać znajomych wegan i sprawdzić okoliczne sklepy pod kątem ich roślinnej oferty.

W komentarzach koniecznie dajcie znać czy jesteście zainteresowani wypróbowaniem takiej diety, czego się obawiacie oraz, jeżeli już korzystacie z diety roślinnej, na co jeszcze warto zwrócić uwagę. Na koniec mamy dla Was kilka smakowitych, wegańskich przepisów od naszych Użytkowników.

Gulasz fasolowy po indyjsku od Anka19799

Ciecierzyca 200 g

Fasola piękny Jaś 200 g

Fasola red kidney puszka 300 g

Cebula 110 g (1 średnia)

Czosnek 21 g (3 ząbki)

Ziemniaki młode 500 g (10 małych z łupiną)

Woda aqua minerale 500 g (2 szklanki)

Por 50 g

Marchew 100 g (1 średnia)

Garam Masala 5 g

Kumin 3 g (1 łyżeczka)

Papryka ostra w proszku 13 g (1 płaska łyżka)

Oliwa z oliwek 5 g (1 łyżeczka)

1. Cebulę pokroić drobno wraz z czosnkiem i zrumienić na dnie garnka ledwie przesmarowanego łyżeczką oliwy.

2. Dodać drobno krojone warzywa i przyprawy (oprócz wymienionych można dodać Tandoori Masala i Curry), dokładnie wymieszać, przesmażać 2 minuty, następnie dolać wodę. Wrzucić umyte i pokrojone w kawałki młode ziemniaki i gotować aż zmiękną.

3. Dodać odsączone fasolki (można użyć namoczonych i ugotowanych wcześniej fasolek, można także użyć innych gatunków jak: brązowa cieciorka, soczewica wszelkiego koloru, dojrzały łuskany bób itd.).

4. Doprawić czarnym pieprzem mielonym i solą do smaku, udekorować siekaną natką kolendry.

5. Podawać z ryżem, bulgurem, kaszą quinoa lub jaglaną gotowaną na sypko, ewentualnie spożywać w formie zupy.

https://vitalia.pl/gulasz-fasolowy

Wegański sernik bezglutenowy na zimno od Taluuu

Spód do ciasta:

Migdały 100 g

Daktyle suszone 150 g

Kakao naturalne 20 g

Masa do ciasta:

Orzechy nerkowca 300 g

Daktyle suszone 150 g

Olej kokosowy 150 g

Syrop z agawy 60 g (4 łyżki)

Sok z pomarańczy 150 g

Skórka z pomarańczy - kandyzowana 40 g (2 czubate łyżki)

1. Nerkowce zalać wodą i zostawić na noc. Osobno namoczyć migdały. Migdały osączyć, zmielić i zmiksować pulsacyjnie w blenderze z daktyalmi i kakao.

2. Masą wylepić dno tortownicy 18 cm. Dobrze ugnieść. Wstawić do zamrażarki lub lodówki.

3. Nerkowce wypłukać, osączyć i zmiksować w blenderze razem z całą resztą składników. 

4. Zdecydowałam się na dodatek soku z pomarańczy, bo rozmoczone nerkowce są zupełnie nijakie, a lekkie zakwaszenie choć minimalnie imitowało smak prawdziwego twarogu.

5. Masę wyłożyć na spód i odstawić gotowy "sernik" do lodówki na kilka godzin. Można podawać z owocami sezonowymi lub rozmrożonymi przetartymi w formie musu.

https://vitalia.pl/wegański-sernik

Majonez wegański z mleka sojowego*

Mleko sojowe* naturalne 225 g (1 szklanka)

Ocet jabłkowy 7 g (1,5 łyżeczki)

Musztarda 12 g (2 płaskie łyżeczki)

Olej rzepakowy uniwersalny 125 g

*do przygotowania majonezu niezbędny będzie blender kielichowy/malakser

** mleka sojowego nie można zastąpić innym roślinnym

W tym przepisie zalecam użyć mleka kupnego, np. niesłodzonego Alpro. Mleko sojowe domowej roboty oddziela się. Do mleka dodajemy ocet i miksujemy przez 2-3 minuty, aż z mleko zacznie się lekko pienić. Dodajemy musztardę, sól oraz pieprz. Wszystko miksujemy przez kilka minut. Stopniowo, bardzo powoli dodajemy olej (cały czas miksując), gdy konsystencja będzie dostatecznie gęsta miksujemy jeszcze ok. 2 minuty. Majonez przekładamy do szczelnego pojemnika i przechowujemy w lodówce, gdzie dodatkowo zgęstnieje.

https://vitalia.pl/wegański-majonez