Temat: Gdzie znika pół kilo?

Dziewczyny. Ważyłam się przed treningiem (bieganie) i po treningu. Różnica jest naprawdę duża, bo 500-700 g. Ważyłam się w butach i ciuchach biegowych, nic nie zdejmowałam, nie korzystałam z WC. Pot - został w ciuchach, zimno, więc nie wyparował, no, może troszkę, ale nie tyle!

Mogłam nawet przywlec trochę wody na butach lub kurtce - lekko mżyło, wilgotność powietrza duża. To tym bardziej powinno być na plus, a nie taki spadek!

Gdyby to było raz, to ok, jakiś przypadek. Ale to już trzeci raz taki pomiar - i podobny wynik. 

Nie wiem, co o tym sądzić. Czyżbym wyoddychała pół litra wody?!

Na to wygląda.

Ja po nocy jestem lżejsza ponad pół kilo, a nie zesrywam i nie zesikuję się w łóżko.

Ależ o czywiście, że pot paruje  nawet zimą. A już najwięcej z głowy. Ile masz soli na twarzy po przebiegnięciu 10 km? A przez oddech naaaprawdę traci się ogrom wody podczas biegu. Wynik - 500/700g nie jest jakis szalenie duży. Raczej przeciętny, 

A waga zawsze idealnie podaje ci wagę? bo moja nie-postawiona w tym samym miejscu zawsze, potrafi 10kg odważnik zważyć jako 11,2kg ;) a czasem jako 9,7kg a stal na pewno nie poci się ani nie puchnie ;)

Ja mam dobra wagę a o12 potrafię ważyć 2kg mniej niż o 8 praktycznie nic nie robiąc, jest to powtarzalne. Sa na niebie i ziemi rzeczy, o których się filozofom nie śniło :D

bilans masy i energii :) energia jest zużywana na wszystkie procesy zachodzące w ciele. Waż się zawsze o tej samej porze, czy np zawsze przed treningiem.

pot. Organizm przy wysilku traci duzo wody. 

hehehhehe serio sie wazysz przed i po bieganiu? hehehe

dzem_ze_swini napisał(a):

hehehhehe serio sie wazysz przed i po bieganiu? hehehe

Ważę się raz w tygodniu przed. Ale raz coś mnie podkusiło i zważyłam się po. I te pół kilo mnie zaskoczyło. To teraz zawsze w piątek ważę się przed i po - lubię sprawdzać różne teorie - takie zboczenie zawodowe (pa)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.