Temat: Przysiady

Neverthinktwice napisał(a):

Annie2016 napisał(a):

Epestka napisał(a):

Annie2016 napisał(a):

Epestka napisał(a):

Robisz ćwiczenia angażujące mięśnie ud i dziwisz się, że wyglądają inaczej? ?????

Dziwię się, że są grubsze, a nie że wyglądają inaczej.

Poczytaj o fizjologii. Kiedy, jak i dlaczego mięśnie rosną. Oraz co się z nimi dzieje podczas treningu 

Rozumiem, że rosną i że warto zapewnić im regenerację, którą zapewniam raz w tygodniu. Wiele osób mówi, że wykonując przysiady bez obciążenia nie ma szans na rozrost, a u mnie jest, dlatego pytam co robię nie tak.

jezuu no, tak jak epestka mówi, wykonujesz ćwiczenia angażujące mięśnie ud - robisz 100-120 dziennie, to jest naturalne że mięśnie się budują, bez obciążeń czy z nimi, mięsień się rozbuduje, no jak inaczej?? Z obciążeniem pewnie szybciej, a bez później, a jeśli już masz też wrodzona tendencję i mięśnie łatwo ci się budują, no to się zbudują

co ty tak pytasz, co źle robisz? Jeśli nie masz kontuzji od tyłu przysiadów, to nic źle nie robisz, ciało ci się ładnie buduje i tyle

fakt, że po półtora miesiąca to dość szybko, mężczyznom szybko tkanka mięśniową się buduje, kobietom wolniej, no ale.... ? 

twoje pytanie - co źle robię - nic nie robisz źle 

edit: ewentualnie być może masz dietę bogatą w jedzenie na wynos, gotowce, półprodukty, wtedy twoje uda ale i reszta ciała po prostu utyje w tłuszcz, choćbyś nie wiem ile przysiadów robiła

plus- czy robisz inne treningi też? Zacznij mieszać, bo na jedną sferę ciała myjąc trening to jest niezdrowe i niepotrzebne

wlacz koniecznie stretching

dodaj cardio

przestan codziennie robić te przysiady, rób je 3razy w tygodniu

sprawdz swoją dietę 

Krummel napisał(a):

jesli trzaskasz płytkie przysiady, to właściwie angażujesz tylko mięśnie ud i nie masz co liczyć na rozbudowę tyłka. Po za tym pośladki to duże mięśnie, więc potrzebują też solidnego obciążenia, chyba, że masz skłonność do budowy tego mięśnia. Wydaje mi się, że lepiej już robić martwe ciągi, wg mnie są łatwiejsze do wykonania. I nie ma sensu robić setek powtórzeń - to strata czasu.

Krummel napisał(a):

jesli trzaskasz płytkie przysiady, to właściwie angażujesz tylko mięśnie ud i nie masz co liczyć na rozbudowę tyłka. Po za tym pośladki to duże mięśnie, więc potrzebują też solidnego obciążenia, chyba, że masz skłonność do budowy tego mięśnia. Wydaje mi się, że lepiej już robić martwe ciągi, wg mnie są łatwiejsze do wykonania. I nie ma sensu robić setek powtórzeń - to strata czasu.

Annie2016 napisał(a):

Krummel napisał(a):

jesli trzaskasz płytkie przysiady, to właściwie angażujesz tylko mięśnie ud i nie masz co liczyć na rozbudowę tyłka. Po za tym pośladki to duże mięśnie, więc potrzebują też solidnego obciążenia, chyba, że masz skłonność do budowy tego mięśnia. Wydaje mi się, że lepiej już robić martwe ciągi, wg mnie są łatwiejsze do wykonania. I nie ma sensu robić setek powtórzeń - to strata czasu.

A co pozwoli mi zrzucić kilka cm z ud? Oprócz biegania, do którego bolą mnie kolana.

Krummel napisał(a):

Annie2016 napisał(a):

Krummel napisał(a):

jesli trzaskasz płytkie przysiady, to właściwie angażujesz tylko mięśnie ud i nie masz co liczyć na rozbudowę tyłka. Po za tym pośladki to duże mięśnie, więc potrzebują też solidnego obciążenia, chyba, że masz skłonność do budowy tego mięśnia. Wydaje mi się, że lepiej już robić martwe ciągi, wg mnie są łatwiejsze do wykonania. I nie ma sensu robić setek powtórzeń - to strata czasu.

A co pozwoli mi zrzucić kilka cm z ud? Oprócz biegania, do którego bolą mnie kolana.

Przychodzi mi do głowy tylko wsadzenie nóg do gipsu na kilka tygodni. 

Oczywiście możesz spróbować też wejść na deficyt kaloryczny i liczyć, że schudniesz z tego obszaru.

Noir_Madame napisał(a):

Moze leżąc na plecach przyciągają zgięte w kolanach nogi do klatki piersiowej. W takiej pozycji mięśnie ud będą mniej obciążenie.