- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 czerwca 2018, 10:05
Dziewczyny jak myślicie czy chodzić na basen po treningu siłowym czy w dni nietreningowe? Moja siłownia jest nad basenem i planuje wykupić karnet open na obie strefy. Będę chodzić na siłownie 4 razy w tygodniu na typowy trening siłowy i teraz pytanie czy po tym treningu iść od razu na basen w ramach cardio czy lepiej iść na basen w dni kiedy nie ćwiczę siłowo? Wygodniej byłoby mi iść od razu gdyż jeden dojazd :D
25 czerwca 2018, 10:19
ja bym szła po siłowych, ale wtedy już basen nie w ramach katowania, a raczej relaksu potreningowego.
25 czerwca 2018, 10:38
też bym szła po treningu. W sumie mi trenerka kiedys mówiła takie combo: siłowe + lekkie cardio tez dają fajny efekt. Ale faktycznie juz bym pływała wtedy rekreacyjnie bo lubię a nie na zasadzie katowania się żeby przepłynąć 150 basenów wyczynowo czy coś ;)
25 czerwca 2018, 10:51
Ja bym poszła w nietreningowy - po porządnym siłowym już nie mam siły na nic poza spacerem.
25 czerwca 2018, 10:52
Ja chodzilam po silowym, ale nie tyle w ramach porzadnego cardio co raczej takiego relaksacyjnego przeplyniecia paru dlugosci wolnym tempem. Po tym sauna i zakwasow tyle co nic :)
25 czerwca 2018, 12:06
Zależy czy basen miałby być wysiłkowy czy lekkim cardio i relaksem. Bo jeśli to drugie to lepiej po treningu, a jeśli bardziej wysiłkowo to lepiej w dni nietreningowe.
Basen też może być bardzo fajnym odpoczynkiem i rozciągnięciem mięśni po treningu siłowym, więc bardzo dobra i zdrowa opcja.
26 czerwca 2018, 12:08
Mysle, ze to totalnie nie ma znaczenia i zrob tak jak Tobie odpowiada. Ja np bym wolala w dzien beztreningowy, bo moj trening trwa 1-1.5 godz wiec nie mialabym juz czasu na basen. Tobie moze bardziej odpowiadac basen po. Wyprobuj obydwie opcje i trzymaj sie tej ktora Ci odpowiada
26 czerwca 2018, 14:49
Każdy organizm jest inny i na pewno warto sprawdzić która opcja będzie dla Ciebie bardziej odpowiednia.
Moim zdaniem w dzień treningowy basen owszem, ale relaksacyjnie, nie za dużo, i nie forsownym tempem.
W dzień nietreningowy można już troszkę intensywniej niż relaksacyjnie, ale też bez szaleństw :)
Trzeba pamiętać, by nie przesadzić.