- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 sierpnia 2017, 23:38
witam. Dostalam sie na fizjoterapię ale chyba bardziej kreci mnie fryzjerstwo . Chęci serce mowi fryzjerstwo a rozsądek fizjoterapia(ze wzgledu na zatrudnienie i zarobki)... Jaka polecacie dobra szkole policealną bo chyba od tego musialabym zacząć zeby sie rowijac w kierunku fryzjerstwa. Czy w takiej szkole jest w stanie poradzic sobie hmm tak jakby od podstaw jesli chodzi o fryzjerstwo? Ps. Ile zarabiaja fryzjerzy tak z ciekawości
6 sierpnia 2017, 00:18
Jeśli dostałabyś się na staże w najlepszych pracowniach fryzjerskich w dużych miastach, a nie na jakimś zadupiu to masz szansę na karierę w tym kierunku ;) Przykład mam akurat mojej koleżanki z gimnazjum, która pracowała u Zaremby w Bydgoszczy (jeden z najlepszych salonów w Bydgoszczy), a teraz pracuje w nowo otwartym salonie pod Bydgoszczą (to prawie Bydgoszcz, taka bogatsza okolica ogólnie)
6 sierpnia 2017, 09:29
fryzjer fryzjerowi nie równy . Znam takich co siedzą cały dzień i czekają aż ktoś przyjdzie czytając gazetę.. kokosów nie maja ..
Za to znam tez takiego co prowadzi sam salon i umawiać się trzeba i to z 3 tygodniowym wyprzedzeniem . Zawsze ma dużo ludzi a Ci co przychodzą " z buta " musza odejść z niczym . Mimo ze to nie jest wielkie bogate miasto na brak pieniędzy nie marudzi .
Podobnie obok domu mam w blokowisku fryzjera męskiego taki jakby w kawalerce to otworzył . Kolejki często stoją przed budynkiem i nigdy nie widziałam by nie miał klienta .. na bank mało nie zarabia
6 sierpnia 2017, 11:09
Na fryzjerstwie można chyba dobrze zarobić, jeśli robi się to z pasją, jest się otwartym na nowe techniki i chętnie jeździ się na szkolenia.
Fizjoterapia nie jest jakoś super dobrze płatna, no chyba że ktoś to robi na własny rachunek. Ale to się wiąże też z wkładem finansowym na początek, w szpitalu czy państwowej przychodni kokosów nie zrobisz. Choć może się to zmienić po ustawie która weszła w życie od 1.07 tego roku, choć zobaczymy jak rząd i pracodawcy będą się z tego wywiązywać.
Generalnie uważam że lepiej robić to w czym człowiek czuje się dobrze, co będzie robił z chęcia i będzie chciał rano iść do pracy. Finanse nie są aż tak ważne, a jesli robi się coś z sercem to łatwiej też się w tym kierunku rozwijać i mogą iść za tym lepsze pieniądze. A;e to też zależy od Twoich późniejszych wyborów.
6 sierpnia 2017, 15:20
Moim zdaniem fizjoterapeutów jest teraz tylu, że muszą walczyć o klienta. A dobry fryzjer sobie zawsze poradzi. Tylko powtarzam - dobry. Zarówno technicznie, jak i z wizją. Jak sobie wyrobisz markę, to będziesz mieć naprawdę dobrą kasę. Ale jak będziesz przeciętną fryzjerką w jakimś zapyziałym salonie, to kokosów z tego nie będzie...
6 sierpnia 2017, 19:35
Miej pomysł na siebie. Pań Halinek i Grażynek od groma na każdym rogu. A jeśli pójdziesz w jakiś klimat np. alternatywnych fryzur, albo stricte weselne - to może mieć sens. Tak mi sie wydaje. W Krakowie jest np. ViruCzeszeHery. Laska i całe jej studio nie przypadnie każdemu do gustu, ale ma swoje stałe grono 'odbiorców' i na bank ma z tego kasę - pracuje u niej co najmniej kilku stylistów i wciąż szuka nowych :)
Ps. fizjoterapia wcale nie jest bardziej opłacalna w tym momencie :D