Temat: odstraszacz psów

Mieszkam w małym podgórskim miasteczku, od lipca 2014 mam rower, staram sie jeździć 3-4 razy w tygodniu po 1-2h, różne trasy żeby się nie znudzić. 

U mnie nie ma problemu z psami ale na wioskach juz tak- podwórko otwarte, pies biegający luzem. Dziś dopadło mnie 2... właściciel niby wyszedł ale na niego nie reagowały i doskakiwały do mnie. Już  raz pies mnie złapał za buta a innym razem znowu jakiś zostawił mi ślad na łydce....

Czy Wy macie też taki problem? Słyszałam o odstraszaczach na ultradźwięki. Czy ktoś z Was ma taki sprzęt? Możecie coś polecić?

Chętnie też się dowiem, bo ja biegam, a psy tego nie lubią.

Też mam problem z psami;/ 

To jest nas więcej z problem psiaków.... CZEKAMY więc dalej na odpowiedź kogoś doświadczonego a jak nie to pozostaje kupić i samemu przetestować urządzenie

gaz pieprzowy w żelu

jest taki odstraszacz dźwiękowy,  działa ale nie na wszystkie psy. Te ze słabszym słuchem nie reagują.  Koszt około 100

Chiii napisał(a):

gaz pieprzowy w żelu

Też mam. Głównie na ludzi ale nigdy nie wiadomo co się przydarzy. szkoda trochę psa po oczach psikać ale jeśli jest już taka konieczność to trzeba. Dzwoń też na policję, bo za wypuszczanie psa samopas grozi kara grzywny (chyba). Zwłaszcza jak się psy właściciela nie słuchają. 

Pasek wagi

O gazie juz poczytalam i wiem ze go nie kupie bo duzo minusow. Jak jest wiatr to moze odbic w moje oczy wiec skusze sie na ten dzwiekowy odstraszacz a czy jest jakis sprawdzony? Na policje musialabym co chwile dzwonic, duzo widze takich luzno biegajacych psow

Odstraszacze dźwiękowe nie działają - kolega listonosz próbował i nigdy nie zadziałał.

kurdeeeee a to bylo moja nadzieja :|

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.