Cześć!
Czerwiec ma być cieplejszym miesiącem, dlatego proponuję wmiksować w codzienne obowiązki zawodowo-rodzinne krótki, ale przyjemny czas dla siebie. Jeśli powiem "znajdź 3 godziny w tygodniu na rower" to się zniechęcisz na starcie, bo "kto ma tyle czasu? chyba tylko młodzi. ja mam tyle na głowie..."
A jeśli zaproponuję ci wspólne przejażdżki, 2x w tygodniu po 10km? Taka trasa zajmie ok. 30-40 minut. Da się tyle czasu wygospodarować dla siebie i trochę się oderwać od codzienności? Pomyśl, jak to ułożyć, żeby na razie tylko w czerwcu dotlenić się w swoim rekreacyjnym tempie. Może w tygodniu wyskoczysz na rower sama, a w weekend zabierzesz rodzinę, koleżankę? Wszystko jest w zasięgu możliwości.
Praca pracą, obowiązki obowiązkami, ale ty też jesteś ważna! Dołącz do mnie już 1 czerwca