Temat: Trwała ondulacja.

Dziewczyny czy któraś z Was ma trwałą? Jakiś czas temu chciałam zrobić, potem mnie nastraszyli, że włosy bardzo zniszczone i że kijowo wygląda, jak włosy odrastają. Wczoraj znowu mnie wzięło, żeby sobie zrobić. Ma ktoś? Podzielicie się wrażeniami? Ciężko pielęgnowac włosy potrwalej. Mam włosy do łopatek. Ciągle chodzę w kucyku, koku, albo rozpuszczonych i chciałabym coś zmienić, ale na razie nie ścianac.

Miałam 20 lat temu na długich wlosach, sama trwała mi włosów nie zniszczyła, ale kosmetyki które stosowałam do utrwalania loków już tak, włosy strasznie się wysuszyły, a przez te loki też strasznie plątały, nie wypadały natomiast miałam problem z ich rozczesaniem, więc dużo ich zawsze na szczotce zostawało  i były w koszmarnym stanie , może teraz inaczej to się pielęgnuje i utrwala 

poki odrost jest mały to ok, potem już to głupio wygląda jak od góry są proste włosy, a od środka loki, ja odrostów nie kręciłam już ale pewnie można to zrobic

Ja miałam trwała na większych walkach, więc to nie były takie sprężynki 

Wlasnie też się zastanawiam. W dzisiejszych czasach ona tak nie niszczy włosów. Preparat trzyma się na głowie 20 min, to samo utrwalacz. W zależności od wyboru taka trwała trzyma się od 3ms do pół roku. Mnie zniechęca odrost, bo mi szybko rosną. 

Julian98 napisał(a):

Wlasnie też się zastanawiam. W dzisiejszych czasach ona tak nie niszczy włosów. Preparat trzyma się na głowie 20 min, to samo utrwalacz. W zależności od wyboru taka trwała trzyma się od 3ms do pół roku. Mnie zniechęca odrost, bo mi szybko rosną. 

ja miałam włosy zawinięte  na 10 min, specjalnie prosiłam, żeby to była lekka trwała na krótko, a loki trzymały się ponad rok, więc ten odrost był zauwazalny

Teraz są nowoczesne preparaty, które tak nie niszczą, ale musisz znaleźć dobry salon fryzjerski i wcześniej się skonsultować. Efekt zalezy od rodzaju włosa. Miałam trwałą 10 lat temu, włosy wyglądały super. Niestety sporo wypadło, nie było tego widać bo przez loki włosy wydawały się gęste, ale później miałam bardzo dużo baby hair. Chętnie bym zrobiła jeszcze raz, ale teraz mam farbowane na jasny blond, więc boję się, że już by mi zupełnie zniszczyło włosy.

Pasek wagi

Miałam robioną dość dawno. Efekt fali trzymał się...całe 3 dni. I nawet nie żartuję, mam naturalnie kompletnie niepodatne na układanie włosy, fale nie wytrzymały tygodnia, choć efekt tuż po zabiegu był super. Potem była lekka szopa, co akurat w tym okresie mi nie wadziło, bo blokowało przetłuszczanie. Włosy były zniszczone, bardziej niż po rozjaśnianiu. 

Miałam trwałą dobre 20 lat temu na długich włosach. Mam bardzo niepodatne włosy na kręcenie i pierwsza trwała wytrzymała 3 tygodnie. Kolejna już przetrwała bardzo długo. No odrost jest widoczny - nie da się ukryć. Przy głowie masz proste a potem kręcone. Ale przez jakis tam w miarę dłuższy czas wygląda to w miarę naturalnie. Dopiero jak ten odrost jest już duży, to widać, że coś jest nie tak. Mi trwała włosów nie zniszczyła w tamtych czasach, a zakładam, ze teraz te kosmetyki są dużo lepsze. Trzeba przestrzegać trochę zasad - żadnego rozczesywania na sucho, tylko na mokro i grzebieniem o bardzo duzym rozstawie - potem ugniatać te włosy. Nie suszyłam też suszarką, żeby sobie nie zrobić siana. Długo wyglądały bardzo fajnie. Minusem było schodzenie z kręciołków do prostych. W pewnym momencie miałam boba, gdzie włosy do połowy proste a od połowy kręcone. W końcu się wkurzyłam i ścięłam na jeżyka :D

Pasek wagi

Teraz chyba rzadko robi się trwałą w dawnym stylu, chyba, że jakieś starsze fryzjerki dla klientek-babć.

Teraz trwała to raczej leciutki skręt pod modelowanie, dla ktoś kto ma bardzo oporne włosy, które bez trwałej się nie układają.

Nie odradzam aczkolwiek radziłabym bardzo wysoką ostrożność i znalezienie naprawdę dobrej fryzjerki która zna się na rzeczy, moja mama w zeszłym roku miała taka ochotę jak Ty na trwałą, ja odradzałam bo miała bardzo ładne włosy, lekko podatne na kręcenie, gładkie i lśniące. Końcem końców i tak zrobiła. Efekt? Dziś włosy obcięte baaardzo krótko (a miała za ramiona), włosy spalone i zniszczone, końcówki nadal są brzydkie i wymagają podcięcia, włosy z resztą po zabiegu nie były kręcone tylko wyglądały jakby ktoś przeciągnął karbownica po miotle.. 🙄 Mama strasznie żałowała, muszą odrosnąć jej całe włosy tak naprawdę. Także zanim podejmiesz decyzję znajdź taką fryzjerkę u której będziesz mieć pewność, że zabieg przynajmniej wykona bezpiecznie i nie będziesz musiała później pozbywać się całej długości włosów.. 

A jakie w ogóle masz włosy? Całkiem proste? 

plussizze napisał(a):

Nie odradzam aczkolwiek radziłabym bardzo wysoką ostrożność i znalezienie naprawdę dobrej fryzjerki która zna się na rzeczy, moja mama w zeszłym roku miała taka ochotę jak Ty na trwałą, ja odradzałam bo miała bardzo ładne włosy, lekko podatne na kręcenie, gładkie i lśniące. Końcem końców i tak zrobiła. Efekt? Dziś włosy obcięte baaardzo krótko (a miała za ramiona), włosy spalone i zniszczone, końcówki nadal są brzydkie i wymagają podcięcia, włosy z resztą po zabiegu nie były kręcone tylko wyglądały jakby ktoś przeciągnął karbownica po miotle.. ? Mama strasznie żałowała, muszą odrosnąć jej całe włosy tak naprawdę. Także zanim podejmiesz decyzję znajdź taką fryzjerkę u której będziesz mieć pewność, że zabieg przynajmniej wykona bezpiecznie i nie będziesz musiała później pozbywać się całej długości włosów.. 

A jakie w ogóle masz włosy? Całkiem proste? 

troche mnie przestraszyłam. Włosy mam za ramiona trochę. Po umyciu, jak ich nie suszę suszarka to się trochę kręcą ( takie fale mam).

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.