- Dołączył: 2011-08-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2350
27 marca 2012, 13:35
Nie mam okresu, jestem po badaniach i dostałam od endokrynologa receptę na Femoston Mite. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z tymi hormonami? Jak na Was działały? Okres się ustabilizował?
27 marca 2012, 13:43
Mi nic nie pomógł i to przez dłuższy okres brania (3-4 opakowania)
- Dołączył: 2011-08-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2350
27 marca 2012, 13:48
A jak się czułaś podczas jego stosowania? Czytałam, że ma sporo skutków ubocznych. Źle się czułaś lub czy tyłaś?
27 marca 2012, 14:00
Na pewno nie przytyłam , co do samopoczucia to muszę powiedzieć, że czułam się "kopnięta" tzn byłam rozbita, rozdrażniona. Na każdego takie tabletki działają inaczej, ale według mnie zażywanie ich to była w moim przypadku strata kasy. Zmieniłam gienkologa (choć femmoston przepisał mi endokrynolog) i teraz biorę coś mocniejszego a zarazem tańszego.
- Dołączył: 2011-08-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2350
27 marca 2012, 14:03
Mocniejszego w jakim sensie? Takim, że uregulował się okres? Można wiedziec co to za lek?
- Dołączył: 2008-06-24
- Miasto: Kalinówka
- Liczba postów: 44
27 marca 2012, 14:14
Ja to zaczęłam zażywać jak duphaston nie pomógł mi odzyskać miesiączki. Brałam przez 3 miesiące i faktycznie okres wrócił już po 1 opakowaniu. Nie tyłam, czułam się chyba normalnie bo nie kojarzę jakichś problemów z samopoczuciem w tym okresie. Jedyne co, to pamiętam, że przez 1 połowę opakowania miałam brzydką cerę a w drugiej połowie wszystko wracało do normy i tak cyklicznie przez 3 miechy. No ale dla mnie liczył się fakt, że po 9 miesiącach miałam normalne miesiączki :) Potem przepisano mi jakieś plastry o niby podobnym składzie, ale już nie pamiętam nazwy i to była masakra - właśnie z twarzą - straszny trądzik. Szybko to odstawiłam, potem chwilę brałam już castagnus (naturalny środek). I tak jakoś po trochę wyszłam z tych problemów. Choć od tamtej pory miałam b. nieregularne i "dziwne" miesiączki... No ale każdy przypadek jest inny. Życzę powodzenia :)
- Dołączył: 2010-04-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 259
27 marca 2012, 14:20
Femoston Mite nie jest mi znamy ale brałam Femoston Conti. pomogł od razu po 10 dniach w przeciwieństwie do luteiny czy duphastonu. dostałam Nuvaring po pol roku je odstawilam ale ogolnie przybralam na wadze i miesiaczkuje juz samodzielnie bez wspomagania;) teraz znowu chce zrzucic troche do slubu ale juz bardziej racjonalnie zeby nie naroic sobie bigosu wracajac do Femostonu Conti ten podobno jest bardzo mocny. tak mowil ostatnio mi gin.
- Dołączył: 2008-06-24
- Miasto: Kalinówka
- Liczba postów: 44
27 marca 2012, 14:27
A właśnie, ja bralam Femoston Conti a nie Mite. Teraz to skojarzyłam.
18 października 2024, 22:31
Mi nie służy biorę już drugie opakowanie waga wzrosła budzę się o 2.00czy 3.00w nocy nie mogę spać nie mam apetytu pierwszy dzień miesiączki tragedia muszę zmienić