Temat: ATYWIA - które z was brały?

Cześć właśnie zaczynam brać tabletki antykoncepcyjne Atywia. Jakie są wasze doświadczenia  tymi tabletkami -  skutki uboczne itp.

Serdecznie pozdrawiam

Pasek wagi

ja brałam Atyvie na wywołanie okresu, niestety jak dla mnie tabletki były fatalne. Wprawdzie nie mialam zwiekszonego apetytu, ale strasznie zatrzymywały mi wode w organizmie, brzuch jak balon, jakbym była w ciaży. Brałam 21 dni i 7 dni przerwy kiedy to miała pojawiać się miesiączka. Zawsze w tych 7 dniach wszystko wracało pomału do normy, potem przez pierwszy tydzień brania było w miare ok, i zawsze od 2 tyg. brania tabletek było znowu koszmar. Ogólnie każdy organizm jest inny, takze może dla Ciebie będą ok. ;)

Pasek wagi

Dla mnie też były okropne... :(

Przede wszyskim ciągle mi było niedobrze, mdliło mnie całymi dniami. No i ledwo zaczęłam brać to znowu oojawiły się torbiele

No to ja już sama mogę ocenić. Brałam 14 dni:

-ból piersi (bez dramatu a jednak)

Po tygodniu brania:

-okropne oslabienie

-nieustajacy bol podbrzusza i ciagle krwawienie menstruacyjne

-mdlosci -  okropne

-bol glowy

- no i zakonczylo sie omdleniem

wiecej do ust nie wezme.

Pasek wagi

czarnula1988 napisał(a):

Dla mnie też były okropne... :(Przede wszyskim ciągle mi było niedobrze, mdliło mnie całymi dniami. No i ledwo zaczęłam brać to znowu oojawiły się torbiele

tez mnie mdlilo i bylo niedobrze. A powiedz jak u Ciebie bylo  krwawieniem menstruacyjnym?

Pasek wagi

schos1 napisał(a):

czarnula1988 napisał(a):

Dla mnie też były okropne... :(Przede wszyskim ciągle mi było niedobrze, mdliło mnie całymi dniami. No i ledwo zaczęłam brać to znowu oojawiły się torbiele
tez mnie mdlilo i bylo niedobrze. A powiedz jak u Ciebie bylo  krwawieniem menstruacyjnym?

Tragedia, okres dostałam taki jakbym nie brała leków (jestem chora na endometriozę więc zawsze tylko antyki mnie ratowały), a tu tragedia .. ledwo chodziłam. Nigdy więcej

Atywię brałam prawie 2 lata. Opinie o moim "zażywaniu" możecie przeczytać tutaj http://www.basiasmoter.pl/2017/09/atywia-opinie-skutki-uboczne.html polecam też zerknąć w komentarze pod tym linkiem .

Hejka zaczęłam brać drugie opakowanie atywia daily, przy pierwszym opakowaniu miałam lekkie plamienia w połowie brania tabletek , teraz przy drugim opakowaniu , przy 7 tabletce zaczęło mi się krwawienie i trwa do teraz a jestem dopiero przy 14 tabletce . Krwawienia są dosyć mocne , do tego skrzepy . Czy któraś z was tez może tak miała ? Trochę się obawiam czy to normalne i tak może być czy mam się tym martwić .. 

Użytkownik4536770 napisał(a):

Hejka zaczęłam brać drugie opakowanie atywia daily, przy pierwszym opakowaniu miałam lekkie plamienia w połowie brania tabletek , teraz przy drugim opakowaniu , przy 7 tabletce zaczęło mi się krwawienie i trwa do teraz a jestem dopiero przy 14 tabletce . Krwawienia są dosyć mocne , do tego skrzepy . Czy któraś z was tez może tak miała ? Trochę się obawiam czy to normalne i tak może być czy mam się tym martwić .. 

Hej

Biorę Atywię już ponad 3 lata, moje krwawienie z odstawienia zaczyna się zazwyczaj 3 dnia tabletek placebo. I mam skrzepy, ale to normalne, ponieważ tabletki zagęszczają wszystkie wydzieliny, zarówno śluz jak i krew wewnątrz macicy. Także spokojnie. Nawet o to kiedyś pytałam ginekologa. Co do skutków ubocznych to nie mam żadnych, biust się tylko powiększył, ale to raczej na plus. Najlepiej w Twojej sytuacji iść do ginekologa i mu powiedzieć o tych opóźnionych i długich krwawieniach, być może to ustąpi przy dłuższym braniu atywii, albo Ci zmieni tabletki na inne

Cześć dziewczyny :)

Ja dopiero przechodzę na Atywię z Vixpo(z tych byłam bardzo zadowolona(nie miałam skutków ubocznych poza kilkoma na początku: mdłości, ból głowy, zawroty, ale jednak trochę przybrałam na wadze - ok. 5 kg, a obecnie moja waga to 64 kg), urosły mi piersi i włosy, poprawił się mega stan cery, ale działanie niestety z czasem osłabło(wróciły się silne bóle brzucha po pół roku, które miałam przed braniem anty) więc ginekolog zaleciła zmianę preparatu.

Jestem bardzo ciekawa, jak będzie. Trzymam kciuki 🤞

Dziękuję za podzielenie się opiniami i przeżyciami, też liczę na przyrost 🍒 i zrzuceniu kilku kg 😅

Dla was życzę dużo zdrówka 🫶🏻 i do usłyszenia 💖

Andzia

Ja musiałam przestać brać po miesiącu, okropnie czułam się psychicznie - przez cały miesiąc wypłakałam więcej niż przez rok.

Na wagę i apetyt na szczęście nie wpływał:) 

Obecnie jestem na Vibinie, nie skończyłam jeszcze paczki, ale widzę znaczną różnicę. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.