Temat: Długoletnie związki

Ostatnio zastanawiałam się nad pewnym zjawiskiem. Jestem w dlugotenim związku (20 lat) i zauważyłam, ze ludzie dziwnie to odbierają. Czasami słyszę komentarze typu ** jesteś w niego za bardzo zapatrzona** albo **nie można nic na jego temat przy tobie powiedzieć** itd. Czasami się zastanawiam czy świat przypadkiem nie oszalal. Jestem w nim bardzo zakochana, jak bym poznała go wczoraj i czuje ze jedno życie to za mało, żeby się nim nacieszyć. Nie afiszujemy się z naszą miłością wiec nie rozumiem, o co chodzi z takimi pytaniami, czy komentarzami.
Czy takie zachowanie ze strony innych ludzi jest normalne? 
Przepraszam z góry za błędy ortograficzne — nie pisze w języku polskim za często.

to ze jestescie razem szczesliwi, badz ze ty jestes jak piszesz tak zapatrzona jak przed laty to normalne. To ze ostatnio wiecej zwiazkow rozpada sie to zupelnie inny temat i nei znaczy ze nie  ma juz par zyjacych dlugo i szczesliwie.

Mysle ze te komentarze , ktore przytoczylas nei maja z tym nic wspolnego, raczej odebralam je jako uwagi osob widzacych z boku cos czego ty byc moze nie chcesz widziec. 

Berchen napisał(a):

to ze jestescie razem szczesliwi, badz ze ty jestes jak piszesz tak zapatrzona jak przed laty to normalne. To ze ostatnio wiecej zwiazkow rozpada sie to zupelnie inny temat i nei znaczy ze nie  ma juz par zyjacych dlugo i szczesliwie.

Mysle ze te komentarze , ktore przytoczylas nei maja z tym nic wspolnego, raczej odebralam je jako uwagi osob widzacych z boku cos czego ty byc moze nie chcesz widziec. 

Popieram

Tak po prostu Ci tak mówią?

Jesteśmy ponad 30 lat po ślubie. Nie zauważyłam dziwnych reakcji otoczenia. 

Nam w tym roku mija 10 lat, może jeszcze krótko, ale takich komentarzy nie słyszę. Moi znajomi są parą od pierwszej klasy liceum, też im nikt czegoś takiego nie mówi. O parach ze stażem moich rodziców, czy dziadków to już w ogóle nie mówię nawet. Ja bym się zastanowiła o co tak naprawdę chodzili. Jakby coś takiego mówiła jedna osoba to ok, można uznać że jej się nie układa/jest po przejściach i stąd to negatywne nastawienie. Ale jeżeli więcej osób tak komentuje to zastanowiłabym się czy wszystko jest napewno w tym związku ok.

Byc może stawiasz go na pedestale, wybielasz w każdej sytuacji i znajomi czują się jakby nic nie mogli powiedziec, bo zaraz przyjmujesz defensywna postawę? Może przeanalizuj sobie tak na chłodno wasze rozmowy i momenty kiedy takie komentarze słyszysz? No chyba, ze czekasz aż ci napiszemy "zazdroszczą wam takiej wielkiej miłości ":))

Mam wrażenie ze napisałaś post żeby pochwalić się jaka szczęściara jesteś. Nie widzę nic dziwnego w długoletnich związkach. Do głowy by mi nie przyszło komentować kogoś związek. Nie kumam trochę problemu

Pasek wagi

Wilena napisał(a):

Nam w tym roku mija 10 lat, może jeszcze krótko, ale takich komentarzy nie słyszę. Moi znajomi są parą od pierwszej klasy liceum, też im nikt czegoś takiego nie mówi. O parach ze stażem moich rodziców, czy dziadków to już w ogóle nie mówię nawet. Ja bym się zastanowiła o co tak naprawdę chodzili. Jakby coś takiego mówiła jedna osoba to ok, można uznać że jej się nie układa/jest po przejściach i stąd to negatywne nastawienie. Ale jeżeli więcej osób tak komentuje to zastanowiłabym się czy wszystko jest napewno w tym związku ok.

Zgadzam sie. Ja jestem 13 lat w zwiazku i w zyciu bym nie pisala takich dyrdymalow, jak bardzo jestem zakochana i jakie same ochy i achy. Z postu autorki wynika dla mnie, ze faktycznie jest slepo zapatrzona w misiaczka. A otoczenie to po prostu widzi.

SheAres napisał(a):

Ostatnio zastanawiałam się nad pewnym zjawiskiem. Jestem w dlugotenim związku (20 lat) i zauważyłam, ze ludzie dziwnie to odbierają. Czasami słyszę komentarze typu ** jesteś w niego za bardzo zapatrzona** albo **nie można nic na jego temat przy tobie powiedzieć** itd. Czasami się zastanawiam czy świat przypadkiem nie oszalal. Jestem w nim bardzo zakochana, jak bym poznała go wczoraj i czuje ze jedno życie to za mało, żeby się nim nacieszyć. Nie afiszujemy się z naszą miłością wiec nie rozumiem, o co chodzi z takimi pytaniami, czy komentarzami.Czy takie zachowanie ze strony innych ludzi jest normalne? Przepraszam z góry za błędy ortograficzne ? nie pisze w języku polskim za często.

Ale co my mamy Ci napisać? Ja jestem.15 lat w zwiazku,10 po slubie i nigdy nie sluszlaam nic takiego,a jakbym slyszala,to raczej nie byłaby to zazdrość że strony znajomych,tylko ostrzeżenie żebym się ogarnęła,może za bardzo wychwalasz i idealizujesz partnera? Swoją drogą świat byłby piękny jakby ludzie mieli tego typu problemy 🙄

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.