Temat: WTF inaczej nie można tego nazwać. Facet.

Temat zamknięty 

To nie jest twój przyjaciel, to jest twój wróg. 

Za mało i za mętnie napisane, żeby uściślić, czy to kiepski manipulant czy psychol, skłaniam sie ku pierwszej opcji.

Haga. napisał(a):

To nie jest twój przyjaciel, to jest twój wróg. 

Za mało i za mętnie napisane, żeby uściślić, czy to kiepski manipulant czy psychol, skłaniam sie ku pierwszej opcji.

tez tak mysle, manipuluje toba, twoimi uczuciami, emocjami, mozesz miec niezle klopoty przez ta znajomosc. Wyglada na niezle zaburzenia psychiczne.

napisalas tak chaotycznie ze ciezko sie troche polapac. Ale Pojawia sie obraz zaburzonego narcyza ktory gra w jakies dziwnie gierki. Pojechac do niego mozesz jak najbardziej na pare dni, ale jaka przeprowadzka? jaka praca? Jakie poznawanie z mama? Swoja droga, widzialas ja pewnie 2-3 godziny i juz mowisz ze cudowna... przy takim spotkaniu to ona mogla po prostu odegrac jakas role zeby cie zmanipulowac w jaka to potencjalnie super rodzine moglabys wejsc i w ogole jakie twoje zycie bedzie mlekiem i miodem plynace. A potem by sie okazalo ze mamusia mieszka z wami bo musi prasowac synkowi skarpetki i codziennie bedzie wam lozko slala bo ty robisz to zle. 

Pasek wagi

przecież on Tobą manipuluje elegancko. Nie nastawiaj się na trwały związek bo koleś ewidentnie ma jakieś problemy ze sobą 

Pasek wagi

Musze go trochę obronić. Mial bardzo ciężki związek za sobą, dziewczyna go zostawiła i zdradziła z dnia na dzień , wszystkie jego pieniądze zawinęła,.mówiłam mu że to nie jeszcze czas dla niego, w sensie na nowy związek. On stawia solidny mur, może dlatego wydaje się być ostry. Mi jest go szkoda. Musi się z niej wyleczyć a później zaczynać coś ze mną.

z jego mamą złapałam więź, przy której fajnie się dogadywałyśmy, ona dąży do tego żeby jej syn miał tam normalna dziewczyne.





Użytkownik5581765 napisał(a):

Musze go trochę obronić. Mial bardzo ciężki związek za sobą, dziewczyna go zostawiła i zdradziła z dnia na dzień , wszystkie jego pieniądze zawinęła,.mówiłam mu że to nie jeszcze czas dla niego, w sensie na nowy związek. On stawia solidny mur, może dlatego wydaje się być ostry. Mi jest go szkoda. Musi się z niej wyleczyć a później zaczynać coś ze mną.

z jego mamą złapałam więź, przy której fajnie się dogadywałyśmy, ona dąży do tego żeby jej syn miał tam normalna dziewczyne.

i z tego powodu zrobil g-burze o widelec? To nie wyglada dobrze.

Pasek wagi

Miał ciężki związek? To wszystko tłumaczy! Dla Ciebie na pewno się zmieni. Fajna mama to klucz! zagwarantuje Ci szczęście po grób. Tylko mało coś tych kolacji stawiał. Może niech postawi jeszcze obiad i zacznij się pakować. 

Takiego "przyjaciela" kopnij w d*psko i sama trochę dorośnij, bo post brzmi jak pisany przez nastolatkę.

Pasek wagi

ja z jego strony nie widzę manipulacji. Gościu się wykosztował, robi podchody, przyjeżdza kawał drogi, poznaje dziewczynę z matką a nie otrzymuje po kolejnych etapach żadnego feedbacku poza tym, że ciągle jest we friendzonie. Ok, może jego reakcje są mało dojrzałe, ale autorka też zachowuje sie jakby od wczoraj była na świecie, albo jakby celowo zlewała sygnały. Umówmy się, że jakby ludzie nie mieli problemów z mówieniem, to by ich po prostu nie mieli, ale mają, dlatego robią rzeczy. 

Cyrica napisał(a):

ja z jego strony nie widzę manipulacji. Gościu się wykosztował, robi podchody, przyjeżdza kawał drogi, poznaje dziewczynę z matką a nie otrzymuje po kolejnych etapach żadnego feedbacku poza tym, że ciągle jest we friendzonie. Ok, może jego reakcje są mało dojrzałe, ale autorka też zachowuje sie jakby od wczoraj była na świecie, albo jakby celowo zlewała sygnały. Umówmy się, że jakby ludzie nie mieli problemów z mówieniem, to by ich po prostu nie mieli, ale mają, dlatego robią rzeczy. 

Miłość nie jest taka łatwa jak zamówienie chińczyka 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.