Temat: Dlaczego poczułam zazdrość

Niedawno koleżanka ogłosiła mi po 2godzinach rozmowy, że będę ciocią ponieważ spodziewa się dziecka. Moja reakcja obiegała totalnie od zamierzonej. Odczuwałam zazdrość połączona ze smutkiem i szokiem. Myślę, że to zauważyła, bo zanim zaczęłam z uśmiechem gratulować to zamilkłam z miną jakby mi coś złego zrobiła.

nie wiem skąd we mnie to uczucie, ale tego wieczoru mocno musiałam udawać wesoła siebie, a najgorsze, że kilka dni po tej rozmowie nadal czuję się dziwnie. Nie sądziłam, że ciąża tej koleżanki będzie dla mnie tak ciężkim przeżyciem. Dlaczego tak mogło być? Bardzo lubię tych ludzi, szanuję ich, to czemu moja reakcja była negatywna?

bo jesteś singielka bez rodziny i zabolało cię, że inni układają sobie życie, a ty nie 

.nonszalancja. napisał(a):

bo jesteś singielka bez rodziny i zabolało cię, że inni układają sobie życie, a ty nie 

no jej ślub w ogóle mnie nie zabolało jakoś, tylko ciąża

Albo sama też byś juz chciała założyć rodzine i dlatego poczułaś zazdrość albo Ci smutno, że koleżanka urodzi i kontakt może Wam sie osłabić 🤔

no ale to ze ty poczulas smutek w sobie nie jest w sumie reakcja negatywna - masz prawo do swoich emocji , nikomu nie wyrzadzily krzywdy. To ze akurat wzudzilo to w tobie takie emocje - tez raczej nic niespotykanego- obudzila sie chec bycia z kims, chec posiadania swojej malej rodziny, tyle ze sama sobie nie zdawalas z tego sprawy zanim nie doszlo do takiej konfrontacji.

Mam nadzieje ze po tej krotkiej zadumie pokazalas wyraznie ze sie cieszysz:) i ciesz sie z nia tak szczerze jakbys chciala zeby z toba sie kiedys ktos tak cieszyl.

Masz prawo do takich uczuć, moze gdzies w glebi tez pragniesz dziecka i rodziny? 

ps. Pozwolilam sobie zajrzeć w Twój pamiętnik,szkoda,że już nie prowadzisz,bo jest fajny🙂 

Mnie czasem smutno, że nie będzie można utrzymywać takiego kontaktu jak dotąd, albo robić tego, co dotąd. Chociaż dzieci bym nie chciała. 

Trzeba się pogodzić z tymi uczuciami i życzyć wszystkiego najlepszego. 

Pasek wagi

wg mnie to proste albo sama chcialabys miec dziecko (sama sobie odpowiedz czy chcialabys) albo boisz sie, ze bedziecie z kolezanka w dwoch roznych swiatach - ona nie bedzie juz miala tyle czasu, a jak bedzie go miala to bedzie gadala o rzeczach, ktore nie beda Cie zajmowac (to hipoteza nie wszystkie mamy gadaja wylacznie o dzieciach, ale lęk wydaje sie uzasadniony). Moze boisz sie ze jej zycie sie zmieni i oddalicie sie od siebie.

KiedysBedeMama napisał(a):

Masz prawo do takich uczuć, moze gdzies w glebi tez pragniesz dziecka i rodziny? 

ps. Pozwolilam sobie zajrzeć w Twój pamiętnik,szkoda,że już nie prowadzisz,bo jest fajny? 

Dziękuję, dostałam wiadomość, że nie potrafię przeżywać swojego życia sama tylko wypisuje pierdoły w pamiętniku to już nie prowadzę, ale pozwalam sobie czasem na posty

Despacitoo napisał(a):

wg mnie to proste albo sama chcialabys miec dziecko (sama sobie odpowiedz czy chcialabys) albo boisz sie, ze bedziecie z kolezanka w dwoch roznych swiatach - ona nie bedzie juz miala tyle czasu, a jak bedzie go miala to bedzie gadala o rzeczach, ktore nie beda Cie zajmowac (to hipoteza nie wszystkie mamy gadaja wylacznie o dzieciach, ale lęk wydaje sie uzasadniony). Moze boisz sie ze jej zycie sie zmieni i oddalicie sie od siebie.

chcialabym za jakieś 3 lata w tym momencie nie jest to ani realne ani odpowiedzialne z mojej strony. Co ciekawe to taka koleżanka, której wiem, że tak zwana palma rodzicielska nie uderzy.  Nie przeszkadzają mi też cudze dzieci lubię z nimi przebywać dlatego tak ciężko mi zrozumieć moje uczucia szczególnie w tamtej chwili

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.