Temat: Jak uratować gulasz z żołądków?

Który, delikatnie mówiąc, za bardzo nie wyszedł... Na 3,5kg żołądków drobiowych poszły 3 cebule, 2 pory, dużo majeranku, kminek, 3 natki pietruszki, sól, pieprz, trochę ostrej papryki i 3 kostki rosołowe drobiowe... wyszedł rzadki i mdły, co jeszcze można dodać, żeby jakoś go uratować?

Za dwie godziny mamy gościa (dodam, że ma cukrzycę, więc np. marchewki nie może, tak mówił).

Skoro rzadki to można zredukować. A jak mdły to za mało przypraw. Ja ostatnio namiętnie dodaję do wszystkiego pomidory i ocet balsamiczny. Spróbuj.

A poza tym- Wesołych świąt!

Epestka napisał(a):

Skoro rzadki to można zredukować. A jak mdły to za mało przypraw. Ja ostatnio namiętnie dodaję do wszystkiego pomidory i ocet balsamiczny. Spróbuj.

A poza tym- Wesołych świąt!

Dziękuję :-) 

zrób zasmażkę, od razu zgęstnieje sos. Co do smaku to albo więcej przypraw, ja zawsze do podrobów daję obowiązkowo majeranek albo chrzan, zależy od weny.

Eid Mubarak 

dorzuciłabym więcej przypraw i zagęściła trochę mąką z wodą, żeby konsystencja była bardziej zawiesista. 

Pasek wagi

Ja bym dodała pomidory (np. z puszki albo passatę)

Nie gotuję na kostkach i nie zagęszczam zasmażkami. Rzeczywiście dałaś mało warzyw. Redukcja pomaga, dodanie kolejnych warzyw (zblendowanych po ugotowaniu) najbardziej preferuję (jeżeli może być smak pomidorowy to można się ratować passatą), zagęszczam też czasami śmietaną (tylko najpierw kilka łyżek sosu z nią zahartować). Innymi sposobami też mi się zdarzało zagęszczać gulasze np. delikatne mięso serkiem mascarpone (mąż zachwycony). A z przypraw to mam swoją sól ziołową, ziele angielskie, liść laurowy (gotowanie na tym zawsze daje smak), potem czosnek i wedle fantazji co kto lubi -  papryka (wędzona jest fajna) czy oregano itd.

Pasek wagi

Radosna32 napisał(a):

Eid Mubarak 

Khair Mubarak

Dziękuję :-)

Albo mocno redukuj, albo zrób zasmażkę. Ewentualnie opcja pośrednia - trochę zredukuj i dodaj śmietany. A jak mdły to mało przypraw, ja bym dała więcej papryki, czosnek, ziele angielskie, liść laurowy (na tym etapie to ziele i liść już w proszku), imbir (przyprawę w proszku, nie świeży) i cynamon - ale to dosłownie odrobinę. Może czomber jeszcze, ale to też ostrożnie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.