Temat: Wasze małe-wielkie sukcesy:]

Dziewczyny wpisujcie tu swoje MAŁE sukcesy. Moim dzisiejszym sukcesem było to że byłam u koleżanki na urodzinach i były chyba wszystkie rodzaje słodyczy, chipsy i czekolady które przed odchudzaniem jadłam bez opamiętania, tort i ciasto czekoladowe, różne słodkie napoje, przeróżne apetyczne sałatki, a co najgorsze lazania która kusiła mnie jak cholera... Ale udało się i zjadłam tyko 2 mandarynki i szklanke soku pomarańczowego!!! Pozdrowienia i życzę wam samych MAŁYCH sukcesów które składają się na jeden duży!!!

BRAWO! Tak trzymać.

Gratuluję, bo u mnie byłoby ciężko.
ja dosyc duzy sukces - zadnych slodyczy nie mialam w ustach od 18 lipca :D
Żadnych słodyczy od 18 lipca?? Matko zazdroszczę silnej woli.. teraz to już chyba sam fakt ze tyle wytrzymałaś Cię do nich zniechęca:)
Od 1 czerwca nie jem słodyczy, a wcześniej byłam uzależniona od nich...: D
Nie jem słodyczy od 23 sierpnia i od 4 m-cy trzymam swoją wymarzoną wagę;)
Moim sukcesem jak na razie  było zrzucenie 22 kg. A moim marzeniem jest waga poniżej 65.

ja sie odzwyczailam od slodyczy ;D a kiedys rzeczywiscie tez bylam uzalezniona, nie bylo dnia bez slodyczy. 

moj przykladowy jadlospis wygladal tak:

śniadanie: duuuuza miska platkow fitness jogurtowych z mlekiem

w szkole: ciastka, baton, czasami kanapka

obiad: 4-6 nalesnikow ;o 

zaraz po obiedze: 1 litr lodow

podwieczorek: z 5-6 kanapek z serem zoltym

kolacja: duza miska platkow fitness jogurtowych z mlekiem

i jeszcze w nocy jadlam, czasem to byly platki, czasem ciastka, popcron, chipsy..

pieknie jadlam, dlatego to jest nie do uwierzenia, ze nie jem slodyczy od 18 lipca ^^ 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.