U mnie stanęło mimo starań,muszę przeczekać.Ściana:(

Nic nie dodawałam, bo waga zamiast w dół to poszła w górę :-/ ale teraz zaczynam widzieć spadek jakiś, więc pojawił się cień nadziei u mnie hehe :D póki co odrobiłam straty ;)

Jest, udalo sie :) 1 kg mniej na polmetku :)

dobra, raz kozie smierc! wazenie w niedziele:)

Zdrowo jem, ruszam sie, cwicze, a brzuch jak beben, nie czuje, ze schudlam znow w tym tygodniu. Wazenie w sobote.

To motywuje! Jeszcze pol kilo!:)

2 kg mniej to mój cel :) Teraz ważę 54,5 kg a chciałabym około 52, bo przy takiej wadze czuje sie najlepiej :)

Komentarz został usunięty

Witajcie, od 18 wrzesnia nie jem slodyczy, udalo mi sie schudnac z 61.1 do 60,2 (pomiar w zeszla sobote). Kolejny pomiar jutro rano, wiec znow uzupelnie rano.

w 1 dzien spadek 0.5kg. ale to zasluga tego, ze dostalam @. gdyby to bylo wczoraj, to podolalabym wyzwaniu wrzesniowemu ;] tylko jak to teraz utrzymac

Komentarz został usunięty

mamy sie wazyc codziennie?

jutro się zważę dzisiaj rano nie miałm czasu

nie widzialam tego wyzwania i sama zalozylam tez takie ;) ja planuje jesc ok. 1500kcal i wiecej cwiczyc. za tydzien wracam na fitness :) do zrzucenia zostalo mi w sumie 3-4kg, wiec teraz jest juz ciezko.

To moje ostatnie 2kg :D wiec dam z siebie wszystko...nie moge się już doczekać :)

muszę w końcu dobić do tej 60

Witajcie. Planuję dużo ruchu (nordic walking, rower, spacery). przy kiepskiej pogodzie ćwiczenia w domu. No i oczywiście dieta. Zero słodyczy. Nie po to walczyłam z otyłością żeby teraz pofolgować sobie.

Ja jeszcze nie mam konkretnego planu. Póki co mam jeszcze do końca tygodnia gości i wiadomo... ciasta itp... A potem chcę przerzucić się na mięso gotowane i pieczone oraz więcej warzyw. Z ćwiczeń pewnie powrócę do codziennych aktywnych marszy na yt. Rok temu schudłam 15kg, teraz po wakacjach i połowie września wróciło mi te 2kg, ale objadałam się słodkościami :-/ Plus taki, że już nie słodzę herbaty i kawy oraz piję w ciągu dnia głównie wodę, choć ciągle za mało.

Vitalijki, co macie zamiar robic, zeby to osiagnac?