- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
DZIEŃ 26 Czwartek, 5 maja
1,5 litra wody na dobę
DZIEŃ 27 Piątek, 6 maja
1,5 litra wody na dobę
DZIEŃ 28 Sobota, 7 maja
1,5 litra wody na dobę
DZIEŃ 29 Niedziela, 8 maja
1,5 litra wody na dobę
DZIEŃ 30 Poniedziałek, 9 maja
1,5 litra wody na dobę
dorotamala02
9 maja 2016, 16:53Bardzo dziękuję za wyzwanie i współzawodnictwo,nauczyłam się pić więcej niż 1,5 litra wody.Pozdrawiam wszystkie uczestniczki.
Magdalena762013
4 maja 2016, 22:41Mi sie w końcu udało - wczoraj to tak na styk, ale dzis poszło mi b. dobrze. O 15 miałam skończona butelkę. Potem w domu jeszcze trochę tez wypiłam.
nontoccare
3 maja 2016, 14:02A mnie się nie udało. Na początku szło fajnie, nawet jeśli nie było 1,5L, to był 1L. Niestety jak nie miałam butelki z wodą pod ręką to dzień był bez wody. Generalnie mało piję w ciągu dnia. Na pewno będę nad tym pracować.
e1272
1 maja 2016, 10:56Wyjazd mi pokrzyżował plany, więc 4 dni było zupełnie bez kontroli, ale poza tym jakoś się udaje. Udaje się, bo ciągle myślę o wodzie i ciągle gdzieś tam obok wodę mam. Jak pomyslę, że tak już ma być zawsze, to jakoś dziwnie mi się robi, bo ciągle biegam z dodatkowym bagażem - woda trochę jednak waży.
e1272
10 maja 2016, 13:07Tak, to powoli wchodzi w krew, tak, że jak nie mam wody, to jakbym o czymś zapomniała i kręcę się jak kot z... Wszyscy wokół mnie piją wodę, więc jest łatwiej... Nie miałam tylko czasu uzupełniać wyzwania, ale udało się. Powodzenia Wam Wszystkim :)
Magdalena762013
28 kwietnia 2016, 23:25Uff. Udało sie. W końcu teraz wieczorem dokończyłam swoje 1,5 litra. Widzę, ze problem mam w czasie, gdy biegnę na zakupy, czy mam jechać autkiem.... Ledwo dobiegam potem do toalety...
Magdalena762013
27 kwietnia 2016, 23:57Dzis mi sie nie udało... Widzę, ze juz godzinę przed wyjściem z pracy muszę przestać pic. A potem, gdy wracam do domu, jest mi juz ciężej... Ciekawe jak idzie pozostałym?
Dukanusia
1 maja 2016, 10:32Ja mam dokładnie tak samo, w domu wiecznie jest to, tamto i zanim się człowiek obróci jest wieczór, dlatego ustawiam budzenie co 2 godz na szklaneczkę wody
Magdalena762013
1 maja 2016, 17:21A mi dzis to nawet ta woda zuuuupelnie nie smakuje to tych pyszności, które gotuje sobie i rodzince...
Magdalena762013
5 maja 2016, 20:45Jak to 4 dni? To chyba juz na zawsze ten zwyczaj picia?
Magdalena762013
24 kwietnia 2016, 12:17Wczoraj chyba nie dałam rady tym 1,5 litra:(. Nie odznaczam. To mój pierwszy weekend z tym wyzwaniem... i chyba w związku z imprezka - zapomniałam:(. Zawalczę dzisiaj:).
Dukanusia
24 kwietnia 2016, 10:13Witajcie :) No muszę przyznać, że dzięki temu wyzwaniu udaje mi się tę nielubianą wodę wypić :) No bo tak sobie myślę no co jak co, ale nie podołać wyzwaniu w którym się tylko wodę pije ;) tak bym pewne nawet nie pamiętała o tym, a później wieczorem - o tyle wody na raz to ja nie wypiję. A tak co dwie godziny jedna szklanka i wypite :) u mnie o : 5;7;9;11;13;15 no i tu już jest właściwie 1,5 l :) Gorzej w weekendy jak w domu siedzę, no ale to jak wstaję to później budzenie w telefonie nastawiam - tak mi doradziła andzia09021974 i to działa. No i oczywiście do ciągu dalszego się zapisuję
Magdalena762013
21 kwietnia 2016, 17:27Dzis ja juz:). Widzę, ze im wcześniej zacznę pic tym łatwiej to idzie.
Irena2408
21 kwietnia 2016, 12:12Dzieki za zaproszenie Jestem troche spozniona ale lepiej pozno niz wcale ,powodzenia
Magdalena762013
20 kwietnia 2016, 23:05Dzis juz było łatwiej! Nie zaliczyłam za to juz żadnej herbaty, mimo, ze je uwielbiam, zwłaszcza do śniadania czy kolacji:(. Zabrakło mi juz na nia zwyczajnie czasu. Zobaczymy co przyńiesie jutrzejszy dzień. Sprawdza sie u mnie zwyczajna 1,5 litrowa butla, której pilnuje. Mam nadzieje, ze dzieci mi dzis nie podpily, bo wtedy zaliczenie zadania nie mogłoby sie liczyć:(.
Magdalena762013
20 kwietnia 2016, 07:29Dołączyłam do Was. Myślałam, ze nie mam problemu z tym piciem, a jednak, gdy przyszło do wypicia dokładnej ilości wody - nie było juz tak łatwo. Dodatkowo potrzeba toalety spowodowała, ze ledwo zrobiłam zakupy w markecie! Bądźmy czujne i róbmy zakupy w małych sklepikach:).
e1272
15 kwietnia 2016, 11:03Witajcie, to jest niesamowite. Im więcej piję tym bardziej chce mi się pić. Rano na czczo dobrze ciepła woda z cytryną. Woda na biurku w pracy, woda przy łóżku w domu, woda w kuchni, woda w małej butelce w torebce, woda w samochodzie. Nie ruszam się nigdzie bez wody. Czasem w chłodniejsze dni kubek termiczny, a w środku woda z cytryną i imbirem. Żeby to się jeszcze przełożyło na spadek wagi... Ale powoli, powoli... Pozdrowienia i sukecesów w piciu wody :)
judytakl
14 kwietnia 2016, 23:44Ja dziewczyny juz jestem z siebie dumna. Moim piciem na codzień bylo 2 litry coli
judytakl
16 kwietnia 2016, 18:41Tak od 6 dni tylko woda
nontoccare
13 kwietnia 2016, 20:281,5L to 1,5L :) dziś spełnione, pozostałe dni były tylko po 1L, ale i tak jestem zadowolona:) To wyzwanie jest dla mnie dużą motywacją :)
Dukanusia
10 kwietnia 2016, 22:02Ja też mam z tym bardzo duży problem, dobrze,że jest wyzwanie :) a największym problemem jest to, że chodzę później dużo tam gdzie król piechotą ;) czyli rano nie bo w pracy, popołudniu nie bo z dziećmi na spacer, przeważnie do parku gdzie WC brak a wieczorem nie, żeby po nocach nie wstawać ;)
strawberryeyes
12 kwietnia 2016, 22:10Pij czesto w malych ilosciach ti woda sie wchlonie i nie bedzie tyle siuskow :)
ewela22.ewelina
10 kwietnia 2016, 13:03Witam. dobrze że polecasz bo ja ma z tym duży problem:) i może mi się uda dzięki temu wyzwaniu :)trzymam kciuki za was:)