Ja teoretycznie mam tylko kilka kilogramów, ale żeby utrzymać taką wagę... Musiałabym zacząć pić wodę i polubić aktywność fizyczną - a to dla mnie bardzo wiele. Trzymam za wszystkich kciuki! :)
Zapisać się zapisałam, ale czy wytrwam? Mam nadzieję:)
zyrafkaaa
9 października 2018, 09:41
Mam do zrzucenia 5 kg, niby niedużo ale bardzo opornie mi to idzie. Jest coraz gorzej zamiast chudnąc tyję. Dzisiaj dołączam do wyzwania. Nowy rok nowa ja. Moje postanowienia:
- choćby się waliło paliło nie jem po18 godz.,
- dzień rozpoczynam szklanką wody z cytryną, a nie kawą,
- ćwiczę minimum 3x w tygodniu skalpel.
Zajrzę za tydzień, dziś waga 66,5 kg
k89.6
9 września 2018, 02:38
Hej, kolejny raz próbuję. Mam duuużo do zrzucenia, ale razem może się udać!
Beliskaa
5 września 2018, 12:35
Witam ! Dołączam do Was ! mój cel to -17 kg i mam nadzieję że uda mi się go zrealizować do końca roku :) Powodzenia wszystkim :)
GwiazdkaGwiazdka
2 września 2018, 00:54
Hey.
Ja tez startuje! Muszę 28 kg schudnąć! Trzymam kciuki za mnie i za wszystkich!
Storm1981
26 sierpnia 2018, 22:54
Prawie 108 kilo na koniec wakacji do konkretna przesada. Znowu zblizam sie do mojego max-a wiec czas coś znowu zrobić ze sobą. Do sylwestra 4 miechy wiec zamiast nabijac może uda się coś zrzucić. Pozdro i powodzenia dla innych
Zaczynam :) Tak jak wy chcę Sylwestra spędzić zdrowsza, piękniejsza, seksowniejsza, by z uśmiechem powitac 2019 rok :) Życzę tego Nam wszystkim, by tak bylo, także do dzieła :)
thinelen
9 sierpnia 2018, 11:58
Hej, ja też dołączam. Od połowy kwietnia zrzuciłam 13 kg. Zostalo jeszcze 5. Mam nadzieje, ze do końca września uda mi sie z tym uporać. Oczywiscie najważniejsza jest zmiana nawyków. Wydaje mi się, że to opanowałam. Ochota na słodycze i wszelkie "niezdrowości" minęła i oby tak już zostało!
Witajcie. Dołączam dopiero dzisiaj, ale jak to mówią lepiej późno niż wcale :)
Vateris
20 lutego 2018, 07:31
Trochę z opóźnieniem, ale też startuję :D
Sanderkaaaaaa
18 lutego 2018, 17:20
Witajcie kochani!
Za nami już ponad miesiąc walki o lepszą/ego siebie! Widzę, że kilogramy spadają powoli lub szybciej ale najważniejsze, że spadają ;) Życzę kolejnych spadków! Niech moc będzie z nami! :)
Sanderkaaaaaa
18 lutego 2018, 17:17
Komentarz został usunięty
Ojnone
26 stycznia 2018, 14:05
Śmieszne te postanowiania noworoczne, ale akurat w grudniu wypadł czas gdzie mogę bezpiecznie ćwiczyć po cesarce i chcąc nie chcąc wystartowałam z końcem roku :) Możliwe że ten rok będzie dla mnie przełomowy, nie tylko pod względem kilogramów, ale zmiany nawyków, zmiany pracy (OBY!), zmiany w głowie ( przechodziłam depresję od dzieciństwa), ciągle uczę się swojego dziecka i dawno nie czułam się tak pozytywnie. Staję do walki o lepsze ciało i zdrowie, bo mam do zrzucenia aż 45 kg - tyle waży nieleczona depresja i wszelkie huśtawki nastrojów plus traktowanie słodyczy jak pocieszycieli. Wierzcie mi że nawet jak latacie po 20 km w biegach to możecie wyglądać jak słoń - ja tak mam. Teraz zeruję wszystko i zaczynam od dokładnego liczenia kalorii i stosowania zdrowszych zamienników wszystkiego, póki co w styczniu jestem na minusie o ponad 3 kg, jest dobrze. Powodzenia wszystkim w tej trudnej walce :)
Ja też tyle mam do zrzucenia, więc będę bardzo trzymać za Ciebie kciuki! Mam nadzieję, że nam obu się to uda. Przynajmniej masz pozytywny motywator, którego bardzo Ci zazdroszczę! Powodzenia!
stary.duch
30 grudnia 2018, 22:41Ja teoretycznie mam tylko kilka kilogramów, ale żeby utrzymać taką wagę... Musiałabym zacząć pić wodę i polubić aktywność fizyczną - a to dla mnie bardzo wiele. Trzymam za wszystkich kciuki! :)
Aduskaa90
11 grudnia 2018, 14:59Nie ważne ile aby nie wróciło :)
Ania0912
11 grudnia 2018, 13:27Prawda jest taka, ze kazdy kilogram mniej to dla mnie SUKCES!!! Poki co -10 kg do wiosny.
Magdzia1233
18 października 2018, 16:05Zapisać się zapisałam, ale czy wytrwam? Mam nadzieję:)
zyrafkaaa
9 października 2018, 09:41Mam do zrzucenia 5 kg, niby niedużo ale bardzo opornie mi to idzie. Jest coraz gorzej zamiast chudnąc tyję. Dzisiaj dołączam do wyzwania. Nowy rok nowa ja. Moje postanowienia: - choćby się waliło paliło nie jem po18 godz., - dzień rozpoczynam szklanką wody z cytryną, a nie kawą, - ćwiczę minimum 3x w tygodniu skalpel. Zajrzę za tydzień, dziś waga 66,5 kg
k89.6
9 września 2018, 02:38Hej, kolejny raz próbuję. Mam duuużo do zrzucenia, ale razem może się udać!
Beliskaa
5 września 2018, 12:35Witam ! Dołączam do Was ! mój cel to -17 kg i mam nadzieję że uda mi się go zrealizować do końca roku :) Powodzenia wszystkim :)
GwiazdkaGwiazdka
2 września 2018, 00:54Hey. Ja tez startuje! Muszę 28 kg schudnąć! Trzymam kciuki za mnie i za wszystkich!
Storm1981
26 sierpnia 2018, 22:54Prawie 108 kilo na koniec wakacji do konkretna przesada. Znowu zblizam sie do mojego max-a wiec czas coś znowu zrobić ze sobą. Do sylwestra 4 miechy wiec zamiast nabijac może uda się coś zrzucić. Pozdro i powodzenia dla innych
joanna.85
17 sierpnia 2018, 21:06Za mna juz -23 kg zostalo jeszcze 7
Rozczochraniec
16 sierpnia 2018, 15:50Zaczynam :) Tak jak wy chcę Sylwestra spędzić zdrowsza, piękniejsza, seksowniejsza, by z uśmiechem powitac 2019 rok :) Życzę tego Nam wszystkim, by tak bylo, także do dzieła :)
thinelen
9 sierpnia 2018, 11:58Hej, ja też dołączam. Od połowy kwietnia zrzuciłam 13 kg. Zostalo jeszcze 5. Mam nadzieje, ze do końca września uda mi sie z tym uporać. Oczywiscie najważniejsza jest zmiana nawyków. Wydaje mi się, że to opanowałam. Ochota na słodycze i wszelkie "niezdrowości" minęła i oby tak już zostało!
Riahi
3 lipca 2018, 17:37hej i dzis ja chetnie sie dolacze
ana441
14 czerwca 2018, 10:05witajcie
corkaDantego
4 czerwca 2018, 04:11witam :)
Spartankaa
27 kwietnia 2018, 20:22Witajcie. Dołączam dopiero dzisiaj, ale jak to mówią lepiej późno niż wcale :)
Vateris
20 lutego 2018, 07:31Trochę z opóźnieniem, ale też startuję :D
Sanderkaaaaaa
18 lutego 2018, 17:20Witajcie kochani! Za nami już ponad miesiąc walki o lepszą/ego siebie! Widzę, że kilogramy spadają powoli lub szybciej ale najważniejsze, że spadają ;) Życzę kolejnych spadków! Niech moc będzie z nami! :)
Sanderkaaaaaa
18 lutego 2018, 17:17Komentarz został usunięty
Ojnone
26 stycznia 2018, 14:05Śmieszne te postanowiania noworoczne, ale akurat w grudniu wypadł czas gdzie mogę bezpiecznie ćwiczyć po cesarce i chcąc nie chcąc wystartowałam z końcem roku :) Możliwe że ten rok będzie dla mnie przełomowy, nie tylko pod względem kilogramów, ale zmiany nawyków, zmiany pracy (OBY!), zmiany w głowie ( przechodziłam depresję od dzieciństwa), ciągle uczę się swojego dziecka i dawno nie czułam się tak pozytywnie. Staję do walki o lepsze ciało i zdrowie, bo mam do zrzucenia aż 45 kg - tyle waży nieleczona depresja i wszelkie huśtawki nastrojów plus traktowanie słodyczy jak pocieszycieli. Wierzcie mi że nawet jak latacie po 20 km w biegach to możecie wyglądać jak słoń - ja tak mam. Teraz zeruję wszystko i zaczynam od dokładnego liczenia kalorii i stosowania zdrowszych zamienników wszystkiego, póki co w styczniu jestem na minusie o ponad 3 kg, jest dobrze. Powodzenia wszystkim w tej trudnej walce :)
NikaLipska
6 lutego 2018, 11:41Ja też tyle mam do zrzucenia, więc będę bardzo trzymać za Ciebie kciuki! Mam nadzieję, że nam obu się to uda. Przynajmniej masz pozytywny motywator, którego bardzo Ci zazdroszczę! Powodzenia!