Daga, codziennie po 40km, podziwiam. To jakieś 1.5 godziny jazdy w dobrym tempie. Gdzie Ty znajdujesz na to czas i energię? Daj no jakiś komentarz motywacyjny, bo dla mnie takie tempo nie do ogarnięcia.
daga_1995
17 października 2020, 19:47
Ania, jeżdżę około godziny dziennie z prędkością około 40km/h, przy lekkich ustawieniach rowerka. Rower rowerowi nie równy - na innym rowerze stacjonarnym w takim czasie zrobiłabym połowę lub 2/3 tych km, bo nie byłabym w stanie osiągnąć takiej prędkości - testowałam to u siostry. Także nie zniechęcaj się i działaj w miarę swoich możliwości :)
No niby tak, różnice mogą robić swoje, ale godzinny trening to jest konkret. Po moich pomiarach widzisz, że tak różnie z tym. Czasem zwyczajnie brak siły po całym dniu. Trening do zrobienia tylko po położeniu dziecka do łóżka, podobnie jakieś zajęcia do pracy. Czasem nie wiadomo za co się zabrać. Mimo wszystko mobilizacja jest. Cel już osiągnięty, więc rower przeplatam z innymi aktywnościami, ale lubię traktować jazdę jako rozgrzewkę. Powodzenia w drodze do własnych założeń.
Zapraszam do wspólnego ćwiczenia. Wyzwanie oficjalnie wystartuje z opóźnieniem, ale wolno dodać pomiar z dnia dzisiejszego i jutrzejszego. Do dzieła!!!!
aniab2205
24 września 2020, 21:40Daga, codziennie po 40km, podziwiam. To jakieś 1.5 godziny jazdy w dobrym tempie. Gdzie Ty znajdujesz na to czas i energię? Daj no jakiś komentarz motywacyjny, bo dla mnie takie tempo nie do ogarnięcia.
daga_1995
17 października 2020, 19:47Ania, jeżdżę około godziny dziennie z prędkością około 40km/h, przy lekkich ustawieniach rowerka. Rower rowerowi nie równy - na innym rowerze stacjonarnym w takim czasie zrobiłabym połowę lub 2/3 tych km, bo nie byłabym w stanie osiągnąć takiej prędkości - testowałam to u siostry. Także nie zniechęcaj się i działaj w miarę swoich możliwości :)
aniab2205
17 października 2020, 21:35No niby tak, różnice mogą robić swoje, ale godzinny trening to jest konkret. Po moich pomiarach widzisz, że tak różnie z tym. Czasem zwyczajnie brak siły po całym dniu. Trening do zrobienia tylko po położeniu dziecka do łóżka, podobnie jakieś zajęcia do pracy. Czasem nie wiadomo za co się zabrać. Mimo wszystko mobilizacja jest. Cel już osiągnięty, więc rower przeplatam z innymi aktywnościami, ale lubię traktować jazdę jako rozgrzewkę. Powodzenia w drodze do własnych założeń.
aniab2205
2 stycznia 2020, 00:09Zapraszam do wspólnego ćwiczenia. Wyzwanie oficjalnie wystartuje z opóźnieniem, ale wolno dodać pomiar z dnia dzisiejszego i jutrzejszego. Do dzieła!!!!