Beata....mam pomysł pójdzmy na kompromis załuzmy wyzwanie i to juz w którym bedziemy zliczać wszystkie spalone kaloriea w cwiczeniach a wiec i chód i rower i moje ostatnie pływanie w morzu od bojki do bojki (zapraszam woda ciepła jak w Adriatyku)ale do 10 lipca bo te lub tamte wyznanie miało byc suplementem do schudniecia 5 kg do 10 lipca hmm bądzmy przyjazni dla siebie tyle juz przeslismy w drodze do sukcesu powodzenia

Komentarz został usunięty

mielenie kilometrówjak ty i ja maamy juz dawno po 100% to juz chyba nie ma sensu i dlatego własnie proponowałem przejscie na nowe wezwanie nawet jak nie ma pewnosci ze sie je zrealizuje w 100%

Beata.... po co tak piszesz chodzi o zwykła solidarnosc a nie o wypełnienie celu w 100%Hmm.. przypomnij sobie jak ty byłaś sama na wyzwaniu o małym zakresie bodajze 150 km na miesiąc a ja wiedziałem ze te 100% przejscia uzyskam w połowie miesiąca i własnie bys nie była sama przystąpowałem do wyzwania hmm aby nie było dysproporscji mozesz wnieść na dziendobry ilosc przebytych km od poczatku moich wpisów .w koncu bywasz jak ja równolegle na paru wyzwaniach i chyba bez róznicy czy jeden wiecej czy mniej .Gdybym był złosliwy to tez mógłbym onegdaj powiedzieć ze te 150km to mozna np na jednej nózce albo z paluszkiem w d... pozdro tomek

beata zakładasz nowe wyzwanie na lipiec a nie chciałś sie dołączyc do mojego czyli360 kl do 10 lipca hmm nie rozumiem tyle juz przeszlismy

cze beata to juz po odjeciu 7,5 km i po zliczeniu weekendu i dzisiejszy powrót do domu 40-7,5=32,5 km

dzis tylko 11,5 a wiec na minusie 7,5

kurcze sorki beata tu tez cos namieszałem bo i 1szy i 2 gi i połowa trzeciego-5,4 jednak były wpisane czyli w zapasie 18+20+13 =41 - dzisiesze 22 to..na minusie bedzie jakies 19 pozdro tomek

hmm.....za...1-18km,2-20km,3-18km,4-1 km,5-22km co w sumie daje 79 km