Informacje o autorze pamiętnika odchudzania:
mademoiselle_eva

Informacje podstawowe

Płeć Kobieta
Wiek 34 lat
Miejscowość Warszawa
Wzrost 180 cm
Masa ciała 68.60 kg
Cel 66.00 kg
BMI 21.17
Stan cywilny
Wykształcenie Wyższe
Aktywność zawodowa Praca biurowa
Dzieci Nie

Opis użytkownika

Pracuję w biurze i długie godziny spędzam przy biurku. Stwierdziłam, że czas zadbać o siebie kiedy musiałam (w okresie ok. 2 lat) kupić spodnie dwa rozmiary większe. Zawsze byłam nieco pulchna, ale z przerażeniem odkryłam, że moje BMI przekroczyło dopuszczalną normę i mam nadwagę. Uznałam, że to dobry moment żeby nie tylko dojść do sylwetki sprzed odchudzania, ale zrobić coś więcej - dość do wymarzonej, zgrabnej, szczupłej i wyrzeźbionej sylwetki, o której zawsze myślałam "chciałabym tak wyglądać, ale w życiu nie dam rady". Tak zaczęła się moja przygoda z Vitalią...

Sukcesy i porażki w odchudzaniu

Odkąd pamiętam miałam bardzo złe opinie o dietach: za dużo wysiłku, wymyślania, planowania, obliczania, odmawiania sobie i niesmacznych potraw żeby osiągnąć jakiekolwiek widoczne efekty. Uznałam, że do diety trzeba podejść całościowo, a ja nie miałam wystarczającej wiedzy żeby sobie cokolwiek zaplanować (a internet jest pełen cudownych diet, często o sprzecznych założeniach od paleo po białkową) ani czasu żeby sobie to rozpisać na wiele miesięcy. Starałam się w różnych okresach jeść mniej i ćwiczyć (fitness, bieganie i rower) więcej. Kończyło się tym, że nie wiedziałam ile powinno być to "mniej", bo nie wiedziałam ile powinnam jeść właściwie. Poza tym liczenie kalorii uznałam za tak pracochłonne i bezsensowe, że nawet tego nie próbowała. Niestety moja "dieta" jeść mniej i ćwiczyć więcej nie dawała większych rezultatów niż okresowe -2 kg. Dopiero dieta Vitalii jest kompleksowym zaplanowaniem posiłków, gdzie ja nie muszę liczyć kalorii, bo robią to za mnie dietetycy. Całe planowanie diety, którego tak się bałam, mam z głowy :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.