Informacje podstawowe
Płeć | Kobieta |
Wiek | 48 lat |
Miejscowość | Sulęcinek |
Wzrost | 166 cm |
Masa ciała | 61.00 kg |
Cel | 52.00 kg |
BMI | 18.87 |
Stan cywilny | |
Wykształcenie | Wyższe |
Aktywność zawodowa | Inna |
Dzieci | Nie |
Opis użytkownika
Od zawsze miałam problemy z otyłością i nadwagą. Już jako dziecko byłam typowym grubasem. Kończąc podstawówkę osiągnęłam astronomiczną wagę 88 kg. W kolejnych latach podejmowałam mniej lub bardziej udane próby odchudzenia. Waga spadała, żeby potem znów powrócić (często z nawiązką). Przełomem okazał się ostatni rok moich studiów, kiedy to udało mi się schudnąć do 77 kg. Potem oczywiście nadal starałam się osiągnąć moją wymarzoną wagę. Teraz, czyli 18 lat po studiach, udało mi się schudnąć do 60 kg, a dokładnie moja waga waha się od 64 do57. Obecnie nadal się odchudzam, żeby osiągnąć moje wymarzone 52 kg. Nie jest to proste, bo w tym roku ukończyłam 41 lat, a jak wiadomo po czterdziestce metabolizm spada i tak szybko nie chudniemy.
Od dłuższego czasu interesują mnie sprawy związane z tzw. zdrowym odżywianie i w ogóle prowadzeniem zdrowego trybu życia. Moim marzeniem jest skończenie dietetyki na studiach podyplomowych. Dodatkowo motywuje mnie fakt, że 19 lat temu zachorowałam na ciężką chorobę, która nie lubi zbędnych kilogramów.
Sukcesy i porażki w odchudzaniu
Praktycznie wypróbowałam mnóstwo diet, o których dowiedziałam z kolorowych czasopism czy z Internetu. Były to min. dieta kopenhaska, dieta owsiana, dieta 1000kcal, dieta jogurtowa czy dieta błyskawiczna. Wiele diet dostarczały mi koleżanki. Scenariusz był zawsze podobny: najpierw sukces, czyli utrata kilogramów, a potem efekt joo i powrót do starej wagi. Zawsze gubiła mnie miłość do słodyczy, a także zajadanie stresu i niepowodzeń. Teraz , u progu nowego roku 2018, chciałabym jeszcze zgubić kilka kilka kilogramów i wreszcie zacząć naprawdę zdrowo się odżywiać. Poza tym chciałabym regularnie ćwiczyć, bo wiem, że jest to ważne dla mojego zdrowia.